Kanada została ukarana za zmarnowanie szans podczas środowego otwarcia finału mistrzostw świata Michy Batshuayi strzelił gola i dał Belgii prowadzenie 1:0 zdobyć.
Mecz był żywy w pierwszej połowie, a Kanada miała największą szansę na uderzenie jako pierwsza po zagraniu ręką. Ale Alfonso Davies, który nie gra od 5 listopada z powodu kontuzji, przyspieszył tylko po to, by zobaczyć, jak uratował go bramkarz Realu Madryt, Thibaut Courtois.
Jednak pomimo kontrowersji Kanada była tak zaangażowana w pojedynku z drugą w rankingu Belgią, że zespół był zmuszony usiąść. Podopieczni Johna Herdmana strzelili 14 strzałów na cztery Belgów w 45 minut.
Pomocnik Manchesteru City Kevin De Bruyne i napastnik Realu Madryt Eden Hazard byli zaskakująco spokojni, ale tuż przed przerwą Belgia przypieczętowała impas przez Michy Batshuayi.
Druga połowa była zacięta, a obie drużyny dążyły do zdobycia kolejnego gola. Kanada po raz kolejny wygląda na bardziej głodną z dwóch drużyn, ale walczyła o wyprzedzenie Courtois. Szczególnie rezerwowy Kyle Larraine widział, że przed nią było niewiele okazji w prawie 10 minucie.
Belgia miała szanse na podwojenie prowadzenia tylko w obronie przed Kanadyjczykami w ostatniej chwili, aby uniemożliwić im ponowne znalezienie siatki.
W końcu zmęczenie odegrało swoją rolę i gol Belgii w pierwszej połowie wystarczył, aby rozstrzygnąć mecz.
Podobnie jak w przypadku grupy szóstej, Belgia prowadzi z trzema punktami, Chorwacja i Maroko z jednym punktem, a Kanada jest na dole listy z zerem punktów.
„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.