Twcześnie Motto CEO Facebooka, Marka Zuckerberga, brzmiało: „Ruszaj się szybko i niszcz rzeczy”. Bruce Millman, były zastępca sekretarza handlu ds. polityki technologicznej, przewiduje, że ta sama zasada może teraz kierować Federalną Komisją Handlu (FTC), Agencja Ochrony Konsumentów. 15 czerwca wyciekły wiadomości, że Lena Khan, wybitna krytyka największych firm technologicznych, która właśnie została potwierdzona przez Senat, jest jedną z FTCNa czele agencji stanie pięciu komisarzy. Jej nominacja pokazuje, że adopcja technologii stała się w Waszyngtonie rzadkim problemem międzypartyjnym, a Biały Dom popiera bardziej aktywny program egzekwowania prawa.
32-letnia Khan jest najbardziej znana z „Amazońskiego paradoksu antymonopolowego”, artykułu, który napisała w 2016 roku, kiedy była studentką Yale Law School. Twierdzi, że obecne interpretacje antymonopolowe – które stwierdzają, że konsumenci korzystają z bezpłatnych usług, nie zaszkodzą – są niewystarczające, aby poradzić sobie z potęgą platform takich jak Amazon. Giganci technologiczni mogą wykorzystywać drapieżne ceny i kontrolę rynku, aby zaszkodzić mniejszym firmom.
Dwie inne prace pokazują, jak głęboko Khan jest podejrzliwy wobec technologii. Wniosła swój wkład w zeszłoroczny raport Podkomisji Sądowej Izby Reprezentantów ds. Antymonopolowych, który zauważył, że oszustwo związane z zaufaniem musi zostać wznowione. kłóciłem się w rewizja prawa kolumbijskiego . O „separacji strukturalnej” w dużych firmach technologicznych Wykracza również poza konwencjonalną mądrość w interpretacji zestawu narzędzi prawa antymonopolowego.
Dekonstrukcja big tech to wspólny temat, prezentowany przez wybranych urzędników po obu stronach przejścia oraz przez Instytut Otwartych Rynków, niegdyś marginalny think tank, w którym Khan pracował. Biały Dom mógł po części wybrać panią Khan, aby uspokoić postępowców, którzy prawdopodobnie dostaną mniej pakietu infrastruktury administracji, niż się spodziewali. Jednak wiele poglądów pani Khan jest również popularnych wśród konserwatystów, którzy krytykują duże firmy technologiczne za ich wielkość i tłumią wolność słowa. „Jest kontrowersyjną postacią w kręgach antymonopolowych, ale bardzo popularną postacią w kręgach politycznych” – mówi Blair Levine z firmy analitycznej New Street Research.
Według Levine’a program walki z potęgą gigantów technologicznych będzie miał cztery fronty. Pani Khan będzie współpracować z Kongresem nad ustawami (które cieszą się w pewnym stopniu poparciem obu partii) ograniczającymi władzę wielkich firm technologicznych, na przykład uniemożliwiając im faworyzowanie własnych usług. Po drugie, pani Khan będzie współpracować z europejskimi regulatorami, którzy prowadzili oskarżenie przeciwko gigantom technologicznym. Po trzecie, rozpoczną się dochodzenia. I po czwarte, wytoczy pozwy przeciwko firmom. Tutaj możesz być bardziej restrykcyjny, jak ktoś mówi FTC Komisarz: Sądy mają tendencję do faworyzowania biznesu, zwłaszcza że Donald Trump nominował 234 sędziów.
Jak silne powinno być dążenie administracji Bidena do ścigania dużych firm technologicznych, powinno się ujawnić wkrótce, kiedy zostanie mianowany szef antymonopolowy Departamentu Sprawiedliwości. Ale wybór pani Khan pokazuje, że pogląd Waszyngtonu na firmy technologiczne zmienił się od czasu, gdy Biden został wiceprezydentem. To była inna era, kiedy BlackBerry – i technologia Dyrektor wykonawczyNadal powszechne. ■
Aby uzyskać więcej informacji o prezydenturze Joe Bidena, odwiedź nasze dedykowane centrum
Ten artykuł pojawił się w amerykańskiej sekcji wydania drukowanego pod nagłówkiem „Tak, to są Khan”
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”