WARSZAWA – Polska, największy kraj UE na granicy z Ukrainą, przygotowuje się do przyjęcia uchodźców z Ukrainy w przypadku ponownego ataku Rosji na ten kraj. Ale polski rząd uważa, że najgorszej sytuacji można uniknąć.
Podobne ustalenia są czynione w całym regionie, zwłaszcza w krajach graniczących z Ukrainą.
Polska twierdzi, że zachowa swoje operacje dyplomatyczne, jeśli będzie to konieczne, aby ułatwić deportacje Ukraińców na dużą skalę, ponieważ inne kraje zmniejszają swoje misje dyplomatyczne na Ukrainie.
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz powiedział, że w ostatnich latach, zwłaszcza po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2014 roku, Polska od kilku tygodni robi plany przyjęcia uchodźców w celu przyjęcia dużej liczby ukraińskich migrantów ekonomicznych.
Chociaż Polska ma wizerunek wobec uchodźców, sprzeciw ten opiera się w dużej mierze na jej niechęci do włączania dużej liczby osób o różnym pochodzeniu religijnym i etnicznym.
Ukraińcy – ludy słowiańskie o podobnym języku i obyczajach, preferujące język polski – wypełniły luki na rynku pracy i są w ostatnich latach bardzo mile widziane w Polsce.
Przydacz powiedział w poniedziałkowym wywiadzie radiowym, że Polska ma nadzieję, że sytuacja na Ukrainie się nie pogorszy, ale kraj przygotowuje się na każdą możliwość, w tym na dużą liczbę uchodźców.
„W tej złej sytuacji nie mówimy o setkach czy tysiącach, ale mówimy o ogromnych liczbach” – powiedział Presidax dla Radia Plus.
Dodał, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych od kilku tygodni przygotowywało „widoki wewnętrzne, infrastrukturę i plany”.
Programy te obejmą uchodźców w hostelach, schroniskach, obiektach sportowych i innych miejscach.
Według Christopha Kościuszki, burmistrza polskiego miasta Kiszyniowa, przy granicy z Ukrainą i sekretarza stowarzyszenia, władze lokalne, w tym burmistrz miasta, zostały poproszone o sporządzenie raportów na temat tego, co mogą zrobić. Polskie miasta.
Ukraina, która graniczy z Białorusią na północy i Rosją na wschodzie, graniczy z krajami UE: Polską, Słowacją, Węgrami i Rumunią oraz Mołdawią spoza UE.
Węgierski premier nacjonalista Viktor Orban ostrzegł w sobotę, że rosyjska inwazja na Ukrainę może wysłać setki tysięcy ukraińskich uchodźców przez granicę do jego kraju.
Tymczasem Słowacja również przygotowuje się na falę uchodźców w sprawie konfliktu. Rząd przygotował plan postępowania w takiej sytuacji, ale został skategoryzowany.
„Według istniejących badań i analiz mogę powiedzieć, że nawet ograniczona rosyjska ofensywa militarna na terytorium Ukrainy spowoduje przekroczenie naszych granic przez dziesiątki tysięcy uchodźców” – powiedział słowacki minister obrony Jaroslav Knot.
Knot powiedział, że ci, którzy uciekną przed wojną, otrzymają status uchodźcy.
„Z perspektywy kontynentu europejskiego obecna sytuacja po II wojnie światowej jest bardzo niebezpieczna” – powiedział Nat.
Czeski minister spraw wewnętrznych Vit Ragusan zaproponował wysłanie funkcjonariuszy policji do pomocy w takich starciach na Słowacji.
—–
Wkład w opracowanie raportu wnieśli Karel Janisek z Pragi i Justin Spike z Budapesztu na Węgrzech.
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.