Jana Błachowicza Wciąż próbował przetworzyć to, co wydarzyło się w jego bitwie Magomed Ankałajew Po tym, jak sędziowie punktowali walkę jako podzielony remis u kolorowego komentatora UFC Józef Rogan Obaj zgłosili się na rozmowę.
W tej chwili jego głowa wciąż się kręci i jest przytłoczony emocjami po nieudanej próbie odzyskania tytułu wagi półciężkiej w UFC 282Błachowicz powiedział Roganowi, że nie czuje się, jakby wygrał – ale nadal musi ponownie obejrzeć walkę, aby zrozumieć, jak to wszystko się potoczyło.
Teraz, gdy miał czas, by spojrzeć wstecz na walkę i zastanowić się, Błachowicz przyznaje, że jest niezadowolony z tego, jak wszystko w klatce sobie poradziło, zwłaszcza że wciąż próbował oczyścić umysł po przegranej w piątej rundzie w zaimprowizowanej walce o tytuł, która miała miejsce zaledwie kilka dni wcześniej.
„Wiele razy oglądałem tę walkę i słyszałem wiele opinii na temat tej walki i co do mnie, to co powiedziałem po walce o przekazanie pasa Ankalaevowi, powiedziałem, ponieważ utknąłem w [fifth] Jeśli chodzi o trasy koncertowe” – wyjaśnił Błachowicz w rozmowie z MMA Fighting. „Wszystko, co miałem na myśli, to [fifth] okrągły. Całkowicie zapomniałem o reszcie walki.
„Joe Rogan, kiedy wszedł do oktagonu, powiedział mu, że przegrałem walkę. Tak właśnie myślałem. Popełnił błąd, mówiąc mi coś takiego po walce. Bo wszyscy, którzy myślą, że przegrałem walkę, tylko oglądałem ostatnią rundę.Dla mnie remis to sprawiedliwa decyzja i poważnie, myślę, że byłem bliżej wygranej walki niż Ankalife.Jeszcze jeden kopniak i koniec, TKO lub gdybym bronił jego obaleń w [fifth] O, zostań jeszcze trochę na nogach, bitwa będzie moja. mogę być rozczarowany [judges] Ale nie dlatego, że widziałem walkę… Widziałem tę walkę wiele razy, dla mnie remis jest sprawiedliwy. „
Kiedy ostateczna decyzja została spisana, sędzia Mike Bell przyznał walce Błachowicza wynik 48-47 z pierwszymi trzema wygranymi rundami, podczas gdy sędzia Sal D’Amato miał dokładnie to samo, z wyjątkiem tego, że zdobył piątą rundę z wynikiem 10-8 dla Lankalayeva .
To ostatecznie doprowadziło do wyniku 47-47, a sędzia Derek Cleary dał walkę Ankalaevowi, wynik był podzielony.
W następstwie Balashović podniósł rękę Ankalayeva, co skłoniło Rogana do zapytania go, czy uważa, że walka powinna była trafić do Rosjan. Błachowicz odpowiedział, że nie czuje, że wygrał, ale nie może powiedzieć na pewno, że przegrał.
Potem Rogan powiedział: „Jesteś bardzo honorowym człowiekiem, sposób, w jaki mi to zrobiłeś i czuję, że straciłeś tę decyzję”. Chwilę później rozmawiając z Ankalaevem, Rogan dodał: „Myśleliśmy, że wygrałeś walkę – kiedy [Daniel Cormier] A ja pod koniec walki, myśleliśmy, że zrobiłeś wystarczająco dużo, zwłaszcza w ostatnich rundach, wyciągnąłem najwięcej z twojego grapplingu.
Patrząc wstecz, Błachowicz uważa, że remis był uczciwą decyzją, ale nie podobał mu się pomysł Rogana, ponieważ wciąż próbował ogarnąć to, co się właśnie wydarzyło.
„Joe Rogan, nie powinien był mówić mi czegoś takiego po walce” – powiedział Błachowicz. „Utknąłem w ostatniej rundzie, a potem Joe Rogan powiedział:„ To była dobra walka, ale przegrałeś ją dla mnie.” Po walce, kiedy wchodzę do szatni i zaczynam rozmawiać z wieloma ludźmi za kulisami z różnych drużyny mówią: „Nie mów, że przegrałeś”. Walka, a ty tej walki nie przegrałeś, runda jest w porządku, ale może wygrałeś walkę. Więc nie mów tak.
„Powiedziałem ok, może myślę trochę źle o walce, a potem zaczynam pamiętać pierwsze trzy rundy. Wygląda to inaczej, nie tak jak ostatnia runda. Kiedy powiedzieli remis, to była dziwna sytuacja, ponieważ nie mogę być szczęśliwy, ale też nie mogę mieć do siebie żalu, bo nie wygrałem, ale też nie wygrałem [lose]. Czuję się trochę pusta w środku”.
Choć bardzo chciałby odejść tej nocy z tytułem wagi półciężkiej UFC, Błachowicz niekoniecznie twierdzi, że zasłużył na zwycięstwo, ale nie widzi też, jak Ankalaev czuje się, jakby został okradziony z tej decyzji.
„Dlatego myślę, że remis jest sprawiedliwy. To sprawiedliwa decyzja dla nas obu” – powiedział Balashovic. „Muszę być bardziej rozczarowany. Ponieważ byłem bliżej wygrania walki niż Ankalife.
„Ale jest, jak jest. Co mogę zrobić? Nic. Teraz to tylko randka. Muszę się skupić na walce, co jest dobre, co [went wrong], to jasne i tyle. To już historia”.
powiedział Ankalayev w swoim własnym wywiadzie po walce Wiadomości z Dagestanu że rzeczywiście przetrwał „najgorszy obóz treningowy” w swoim życiu przed UFC 282, jednocześnie mówiąc, że miał „wiele kontuzji”, ale nadal czuł, że „zrobił wystarczająco dużo, aby dostać się w moje ręce”.
Nic w walce nie było idealne dla żadnego z pretendentów, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że zarówno Błachowicz, jak i Ankalaev przygotowywali się do trzech rund, zanim zostali zamienieni w walkę o tytuł w zaledwie dwa tygodnie po byłym mistrzu. Jerry Prochazka Z pasa zrezygnował po poważnej kontuzji barku.
Ze swojej strony Błachowicz chciałby, żeby było inaczej, ale podtrzymuje swój występ w klatce tamtej nocy.
Denerwuje go, że Ankalaev nie robi tego samego.
„Wymawianie się. „Nienawidzę, gdy ktoś tak mówi” – powiedział Błachowicz o Ancalievie. „Wkurza mnie, gdy ktoś używa wymówek. Nigdy nie powiedziałem, że mój obóz był zły, miałem kontuzje czy coś. Jeśli źle się czujesz, zostań w domu, napij się herbaty z miodem i zrelaksuj się. To widać. Po prostu twoja słabość i tyle.
„Wszyscy mówili, że przegram walkę, zakłady i wszyscy myśleli, że mnie znokautuje i wykończy w pierwszej rundzie, ale prawie wygrałem walkę. Teraz szuka wymówek, dlaczego nie był dobry w walce. Dlaczego? Ponieważ byłem tak dobry w tej walce. Ponieważ nie pozwolę mu robić tego, co robi. Zawsze w walce. To był powód. Teraz mówi: „Byłem ranny, a mój obóz był zły. Byki** *. Nie sądzę. To jest słabość. To wszystko.