WROCŁAW, POLSKA/SZTOKHOLM, 22 czerwca (Reuters) – Wrocław, trzecie co do wielkości miasto w Polsce, pokonał w zeszłym tygodniu rywali, budując kolejną w Europie wartą wiele miliardów dolarów fabrykę chipów Intel (INTC.O). Dotacje, infrastruktura, talent i kawałek amerykańskiego życia.
W obliczu bezprecedensowego niedoboru półprzewodników Europa subsydiuje miliardy euro, aby zmniejszyć swoją zależność od Azji. W zamian Intel płaci duże sumy, a Niemcy otrzymały już 30 miliardów euro inwestycji, więc Polska postanowiła rozbić imprezę.
Jego ostateczny sukces można postrzegać jako lekcję wytrwałości.
Amerykański producent chipów powiedział w zeszły piątek, że zdecydował się zainwestować do 4,6 miliarda dolarów w nowy zakład produkujący półprzewodniki pod Wrocławiem.
Wywiady z pół tuzinem polskich urzędników państwowych i dyrektorów firm ujawniły wcześniej niepublikowane szczegóły na temat tego, jak małe miasteczko w południowo-zachodniej Polsce sprawdziło wszystkie opcje, aby otrzymać to, co jego premier nazwał największą inwestycją typu greenfield w swojej historii.
Polska początkowo imponowała kierownictwu Intela szybkością, z jaką odpowiadała na zapytania i rozwiązywała problemy, powiedział Intel.
„Kiedy rozpoczynaliśmy ten proces, nie braliśmy pod uwagę Polski” — powiedział agencji Reutera dyrektor generalny Intela, Pat Kelsinger.
„Kiedy wybierasz miejsce, wyobraź sobie, że idziesz na randkę. Masz przeczucie, och, oni chcą, żeby to zadziałało” – powiedział Kelsinger. „Zdecydowanie wyszliśmy z silnym przekonaniem, że samorząd chce to zrobić”.
Polska zaczęła zakochiwać się w Intelu w lipcu 2021 roku. Jak wynika z wywiadów z pięcioma urzędnikami i trzema dyrektorami Intela, przedstawiciele rządu i władz miejskich wielokrotnie spotykali się z firmą w ciągu następnych dwóch lat.
Urzędnicy poinformowali, że kluczową rolę w tym procesie odegrały dwie agencje rządowe – Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH) oraz Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP).
Wiele spotkań odbyło się zdalnie ze względu na ograniczenia związane z Covid-19, poinformowali urzędnicy. Marcin Fabianowicz, dyrektor centrum inwestycyjnego PAIH, spotkał się później z przedstawicielem ARP i dwoma starszymi menedżerami Intela.
„Po pierwszym (osobistym) spotkaniu uwierzyłem, że Polska ma szansę na ten projekt” – powiedział. „Rozmowy były gorące i zmierzały we właściwym kierunku”.
Ale kiedy Intel ogłosił swoje europejskie inwestycje w marcu 2022 r., Niemcy otrzymały dużą fabrykę w Magdeburgu, podczas gdy Intel powiedział Polsce, że rozbuduje tylko istniejący zakład w Gdańsku.
Polska pozostała niezrażona i ostatecznie osiągnęła porozumienie na dwudniowym spotkaniu w zeszłym miesiącu, powiedzieli urzędnicy.
„Nigdy nie mówiliśmy, że nic nie można zrobić” – powiedział Fabianowicz.
Urzędnicy państwowi i municypalni o kryptonimie „Projekt IQ” potajemnie pracowali nad strategiami pozyskania producenta chipów.
Zespół wrocławskiej agencji promocji rozwoju przygotował prezentację podkreślającą jakość życia, udogodnienia dla rodzin, szkoły, ścieżki rowerowe, baseny oraz dane ekonomiczne i demograficzne.
Kierownictwo Intela przyciągało również Wrocław jako ojczyznę mistrzów Polski w futbolu amerykańskim i koszykówce.
„Efekt kuli śnieżnej”
Nowa fabryka Intela będzie na terenie o powierzchni 285 hektarów, w pobliżu innej fabryki chipów, receptury opracowanej przez PepsiCo i fabryki produkującej okna.
Globalny niedobór półprzewodników wpłynął na produkcję wszystkiego, od telefonów komórkowych po pojazdy elektryczne, a według Parlamentu Europejskiego niedobór będzie trwał do 2023 r., ponieważ budowa nowej fabryki chipów zajmuje od dwóch do trzech lat.
Ziemia we Wrocławiu jest podzielona pomiędzy dwie gminy – Mykynnię i Śrotę Śląską.
Region zainwestuje w nowe drogi, autobusy elektryczne, stację uzdatniania wody i linie wysokiego napięcia dla przemysłu – powiedział Reuterowi prezydent Śroty Śląskiej Adam Ruziński.
Powiedział, że Intel może budować budynki o 50 metrów (54,68 jarda) wyższe niż zwykłe 20-metrowe ograniczenie.
Polska ma również nadzieję na przyciągnięcie innych firm, takich jak Taiwan Semiconductor Manufacturing Corp (TSMC) (2330.TW), największego na świecie kontraktowego producenta chipów, do inwestowania w kraju.
Wielu urzędników powiedziało, że rozmowy z TSMC rozpoczęły się w zeszłym roku.
– Jesteśmy na etapie zdobywania swoich 5 minut (sławy), więc jest zainteresowanych bardzo dużo firm – mówi Jakub Mazur, wiceprezydent Wrocławia. „Efekt kuli śnieżnej wejścia Intela spowoduje, że ponownie będziemy prowadzić rozmowy z kierunku Tajwanu”.
(1 USD = 0,9157 euro)
Reportaż Karola Patohala we Wrocławiu i Subanty Mukherjee w Sztokholmie; Montaż autorstwa Matta Scuffhama i Elaine Hardcastle
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.