Przed kolejną gwałtowną podwyżką stóp procentowych spodziewaną w tym tygodniu, lider NDP, Jagmeet Singh, kwestionuje, czy obecna lista recept na inflację stała się niepotrzebną karą dla zwykłych Kanadyjczyków.
W liście do premiera Justina Trudeau, podzielonym ze Starrem, Singh argumentuje za Bankiem Kanady, by zniechęcić do agresywnego podejścia do podwyżek stóp procentowych, utrzymując jednocześnie, że instytucja jest i powinna być niezależna. Napisał też, że rząd może zrobić więcej, aby pomóc Kanadyjczykom przetrwać obecną burzę inflacyjną.
Jednak w niedzielnym okresie pytań CTV Singh poszedł dalej, celując prosto w bank centralny.
„Nie ma absolutnie żadnej korzyści z ich podejścia” – powiedział Singh.
Bank Kanady ogłosi swoją następną decyzję w sprawie stóp w środę, po podniesieniu stóp o pełne 3 punkty procentowe od marca – co czyni go jednym z najbardziej jastrzębich w świecie zachodnim, który wykorzystuje podwyżki jako strategię ograniczania inflacji. Konwencjonalne myślenie ekonomiczne utrzymuje, że utrudnienie pożyczania, a tym samym wydawania pieniędzy, zdusi problem zbyt dużej ilości gotówki w pogoni za zbyt małą ilością towarów, co jest przyczyną spirali inflacyjnej.
Ekonomiści spodziewają się teraz drugiego z rzędu wzrostu o 0,75 punktu procentowego od banku po tym, jak wrześniowy CPI wzrósł o 6,9 procent rok do roku, spowolnienie, ale nieco gorsze niż oczekiwana roczna stopa inflacji. Oznaczałoby to stopę oprocentowania pożyczek jednodniowych na poziomie 4 procent, czego nie było od czasu kryzysu finansowego z 2008 roku.
„Ceny żywności nadal rosną, podczas gdy ceny benzyny spadły, ale pozostają wysokie”, napisał w piątek Benjamin Ritzes, dyrektor zarządzający kanadyjskich stawek i strateg makro w Bank of Montreal.
Te „pewniejsze” liczby „wskazują, że powstrzymanie inflacji może być trudniejsze niż oczekiwano”, powiedział Ritz, przewidując wzrost o 0,75 punktu procentowego. „Najnowsze dane o inflacji raczej nie zapewnią miejsca na złagodzenie”. [the Bank’s] twarda retoryka.
Singh wskazuje w swoim liście, że płace pracowników nie nadążają za ciągłym wzrostem cen podstawowych towarów. Tymczasem przyczyny wielu z tych podwyżek – w tym wojna na Ukrainie, uwikłania w łańcuch dostaw i „podwyżki cen napędzane chciwością korporacji” – są poza kontrolą Kanadyjczyków.
W omawianym okresie Singh otwarcie skrytykował Bank Kanady, mówiąc, że „nie ma dowodów” na ich podejście.
Pilnie musimy walczyć z inflacją. Ale jeśli podejście Banku Kanady nie ma nic wspólnego z podstawowymi przyczynami inflacji i przyniesie tylko ból Kanadyjczykom, to powinniśmy zapytać, dlaczego przyjmują takie podejście? „
Mówiąc Trudeau, że „twój rząd też ponosi odpowiedzialność”, list Singha wzywa do usunięcia podatku GST z rachunków za ogrzewanie domu i poradnictwa w zakresie zdrowia psychicznego, zreformowania inteligencji emocjonalnej i ułatwienia karania firm za ustalanie cen.
Inni ekonomiści popierają podejście Banku Kanady do radzenia sobie z bólem z przodu, aby uniknąć jeszcze gorszych bolączek w przyszłości.
W piątek Derek Holt, wiceprezes i dyrektor ds. ekonomii rynków kapitałowych w Scotiabank, również prognozuje wzrost stóp procentowych o 0,75 punktu procentowego, pisząc, że „powolne i stabilne podwyżki” prawdopodobnie potrwają dłużej i będą wiązać się z większym ryzykiem niepowodzenia. Przywołanie jak największej liczby obrażeń w jak najkrótszym czasie jest esencją dołączonego i wstępnie załadowanego doświadczenia, aby zapobiec zakorzenieniu się kolejnego etapu efektów transmisji.”
Przemawiając przed komisją senacką w zeszły czwartek, były gubernator Banku Kanady Wesprzyj Marka Carney „Dyscyplina fiskalna” liberalnego rządu — innymi słowy, unikanie przez niego polityki, która zalewa kanadyjskie kieszenie gotówką i podważa próby spowolnienia wydatków przez bank centralny. Carney określił również recesję w Kanadzie jako „możliwą”.
Nie wszyscy ekonomiści idą w tym samym kierunku. w Raport opublikowany w tym miesiącu Zatytułowany „Leczyć gorsze niż choroby?” Jim Stanford, ekonomista i dyrektor Centre for Future Action z siedzibą w Vancouver, nazwał podwyżki stóp banku „krucjatą”, wzywając do przerwy, aby dalej ocenić skutki podwyżek – i spróbować uniknąć niszczącej recesji.
Dołącz do rozmowy