Uwaga redaktora: Wersja tej historii pojawia się w biuletynie CNN dotyczącym jednoczesnego Bliskiego Wschodu, ukazującym się trzy razy w tygodniu w przeglądzie największych historii regionu. Rejestracja tutaj.
CNN
–
Unoszący się do góry nogami astronauta Sultan Al Neyadi, podekscytowany wymachując mikrofonem w powietrzu, zaśmiał się, gdy zapytano go, czy widział kosmitów.
„Jeszcze nie”, odpowiada, po czym wyciąga manekina w niebieskim skafandrze. „Ale wszyscy myślą, że Sohail (gra) jest kosmitą. Więc jeśli jest kosmitą, to tak.”
Nazywany „Sułtanem Kosmosu”, Al Neyadi spędził trzy miesiące zachwycając tłumy uczniów w całym kraju Zatoki Perskiej i ucząc ich cudów wszechświata za pośrednictwem łącza wideo – a wszystko to podczas lotu setki kilometrów dalej na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Kiedy nie zabawia Ziemian, Neyadi spędza dni na naprawach w orbitującym laboratorium i Przeprowadzać eksperymenty do NASA. Był już pierwszym Arabem wysłanym na długoterminową misję kosmiczną, aw kwietniu został także pierwszym arabskim astronautą, który odbył spacer kosmiczny. Celem spaceru kosmicznego było odświeżenie kanałów zasilania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i trwało to siedem godzin.
„Nie miałem na to ochoty, ponieważ byłem naprawdę skupiony na misji i to było naprawdę fajne uczucie widzieć cię unoszącego się w skafandrze” — powiedział Al Neyadi Becky Anderson z CNN. „Jest jak mały statek kosmiczny. Zapewnia oczyszczanie tlenu i dwutlenku węgla oraz chłodzenie, a to, co chroni przed śmiercią, to tylko niewielka warstwa szkła”.
Misja Al Neyadiego to tylko najnowszy kamień milowy związany z kosmosem dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich, kraju, który szybko staje się wiodącą siłą w eksploracji galaktyki w świecie arabskim. CNN skontaktowało się z Międzynarodową Stacją Kosmiczną z Centrum Kosmicznego im. Mohammeda bin Rashida (MBRSC) w Dubaju, które stało się inkubatorem ambicji państw Zatoki Perskiej we wszechświecie.
Założona w 2006 rokuProgram uruchomiło Centrum Kosmiczne im. Mohammeda bin Rashida Pierwszy satelita w 2009 roku I pierwszy orbiter orbitalny zbudowany w całości w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, KhalifaSat, w 2018 r. Kulminacją jego dotychczasowych osiągnięć był rok 2021 wraz z Hope Probe, pierwszą arabską misją na Marsa. A Centrum Kosmiczne Mohammeda bin Rashida planuje wystrzelić swojego największego jak dotąd satelitę, czyli MBZ-SAT, Następny rok.
Ta kosmiczna inwestycja nie polega na ciekawości wszechświata – jest częścią szerszego planu budowy gospodarki post-ropnej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W szybkim międzynarodowym wyścigu kosmicznym, w którym rywalizują ze sobą wielkie mocarstwa, takie jak Stany Zjednoczone i Chiny, strategiczna wizja ma kluczowe znaczenie.
„Naszym celem zawsze była próba realizacji tych ekscytujących projektów, które naprawdę stawiają Zjednoczone Emiraty Arabskie na czele eksploracji” – powiedział CNN Salem Al Marri, dyrektor generalny Centrum Kosmicznego im. Mohammeda bin Rashida, podczas zwiedzania obiektów. „Chodzi o dane. Mówią, że nowe złoto lub nowa ropa to dane.”
Tamtejsze programy są częścią rozwijającego się globalnego przemysłu kosmicznego, który jest obecnie wart około pół biliona dolarów i ma się podwoić do 2030 r. Według Mackenziego. Satelity wysłane w kosmos przez Zjednoczone Emiraty Arabskie mogą już śledzić dane dotyczące zmian klimatu i rozwoju miast, podczas gdy technologia ta jest wykorzystywana gdzie indziej do poprawy prędkości Internetu i przetwarzania transakcji kartami kredytowymi.
„Jeśli śledzisz samochody, samoloty, cele środowiskowe, cokolwiek to jest, istnieją setki, jeśli nie tysiące aplikacji, których możesz użyć z jednego zdjęcia” – powiedział Al-Marri.
Al-Marri jest szczególnie podekscytowany potencjałem satelitów zbudowanych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, w tym KhalifaSat i wkrótce wystrzelonych satelitów MBZ-SAT. Naród nie chce tylko wystrzelić orbity, chce zbudować wokół niego przemysł.
„Dobrą rzeczą w tym satelicie jest to, że został on w całości zaprojektowany przez nasz zespół” — powiedział Al-Marri, mówiąc o MBZ-SAT. „Całe zarządzanie projektem, każdy pojedynczy element, który tu widzisz, został zaprojektowany i zarządzany przez nasz zespół”.
W ostatniej dekadzie nastąpiła dramatyczna zmiana w naturze eksploracji kosmosu. Kiedyś było to prerogatywą rządów i programów narodowych, ale ostatnio prywatne korporacje i miliarderzy podjęli się przesuwania granic tego, co ludzie wiedzą o wszechświecie — zwłaszcza że zarabianie na wszechświecie stało się bardziej wykonalne.
„Przestrzeń kosmiczna jest w większości kierowana przez rząd, więc rząd dokonuje znacznych inwestycji ze względu na zapotrzebowanie na tego typu satelity. Ale to nie znaczy, że sektor prywatny nie może napędzać rozwoju”. jest finansowany przez rząd i jest nadzorowany. Rząd go ma, ale teraz buduje go sektor prywatny”.
Satelity to nie tylko potencjalna kopalnia złota — turystyka kosmiczna to także nowa granica. Elona Muska Przestrzeń X i Jeffa Bezosa niebieskie pochodzenie Dało już turystom wgląd w wszechświat. I tylko w tym tygodniu, Virgin Galactic wystartował pierwszy załogowy komercyjny lot kosmiczny.
Zjednoczone Emiraty Arabskie wkrótce będą badać również ten obszar przemysłu.
„Myślę, że turystyka kosmiczna jest sposobem dla zwykłych ludzi, a przynajmniej dla bogatych zwykłych ludzi, aby mieli szansę posmakować odrobiny nieważkości i uczestniczyć w przemyśle kosmicznym” – powiedział Al-Marri. „ZEA mogą odegrać tam pewną rolę”.