- Agresywne gatunki obce obejmują rośliny, zwierzęta, grzyby i inne organizmy, które nie należą do ekosystemów i mogą powodować szkody środowiskowe lub gospodarcze
- Często takie organizmy mają zdolność migracji naturalnie występujących roślin i zwierząt
- Najbardziej znanym z inwazyjnych gatunków roślin jest Porsche Sosnovsky’ego; Zwierzęta to szara i czarna wiewiórka oraz marmurowy krab
- Więcej podobnych informacji można znaleźć na stronie głównej Onet.pl.
Wiceprzewodniczący i Główny Konserwator Przyrody w Ministerstwie Klimatu i Środowiska wyjaśnił, że na jednym z nadchodzących posiedzeń rząd przyjmie ustawę o inwazyjnych gatunkach obcych.
Agresywne organizmy obce obejmują rośliny, zwierzęta, grzyby i inne organizmy, które nie są rodzime dla ekosystemu, powodując szkody środowiskowe lub gospodarcze lub niekorzystne skutki zdrowotne.
– Walka z inwazyjnymi organizmami obcymi jest głównym wyzwaniem dla przyszłości rodzimej różnorodności biologicznej. Często jednym z aspektów takich organizmów jest ich zdolność do migracji naturalnie występujących roślin i zwierząt, więc mogą stać się mniejszością – podkreśliła Goliska.
Wiceminister zaznaczył, że inwazyjne gatunki obce często już w swoim rodzimym przyrodzie są już zadomowione i są pospolite. Wspomniał z innymi, że gruczoł niecierpka, który został wprowadzony jako roślina ozdobna, obecnie rośnie licznie w dolinach rzek, kontrolując bioróżnorodność na tych obszarach.
– Najbardziej znanym gatunkiem rośliny jest Porsche Sosnowskiego, które sprowadzono z Kaukazu do Polski. W ostatnich dziesięcioleciach rozprzestrzenił się znacznie na bardzo dużych obszarach i jest niebezpieczny dla zwierząt gospodarskich, a przede wszystkim dla ludzi, zauważa Goliska.
Ze świata zwierząt wiceminister zwrócił uwagę m.in. na wiewiórkę szaro-czarną czy kraba marmurkowego.
Dalsza część artykułu pod filmem:
Goliska wyjaśniła, że prawo będzie zgodne z przepisami wymieniającymi inwazyjne gatunki obce (wykonanie rozporządzenia nr 1143/2014), a także z przepisami zagrażającymi endemicznym roślinom i zwierzętom, jak wskazano w prawie UE.
Należy stworzyć centralny zapis danych o inwazyjnych organizmach obcych (potwierdzenie ich obecności w środowisku, wydane zezwolenia lub wdrożone środki osadnicze).
Goliska wyjaśniła, że jednym z głównych celów projektu było zapobieganie przedostawaniu się obcych gatunków inwazyjnych do UE.
„Głównym zadaniem jest zapobieganie przemytowi gatunków inwazyjnych przed przekraczaniem granicy i repatriowanie ich z kraju, do którego zostały przywiezione. Problemem jest z pewnością nielegalny import, dlatego w programie przewidziano odpowiednie środki, w tym usuwanie takich organizmów, ” – wskazał.
Wiceminister poinformował, że decyzje będą podejmowane przez Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska we współpracy ze Służbą Graniczną, Inspekcją Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Badaniami Weterynaryjnymi.
Nowe przepisy wprowadzą również regulacje dotyczące wprowadzania inwazyjnych organizmów obcych w wyniku działalności człowieka opartej na polityce „zanieczyszczających płac”.
– Jeśli usługi badawcze przechwytują kogoś, kto próbuje wprowadzić lub usiłuje wprowadzić agresywny organizm obcy, musi on / ona wziąć pod uwagę finansowe konsekwencje swojego zachowania. W przypadku zwierząt pokrywają one koszty utrzymania i karmienia, aw przypadku wprowadzenia – niwelują negatywne skutki takiego zdarzenia – zaznaczyła Goliska.
Nowe przepisy stworzą bariery dla nieprzestrzegania przepisów krajowych i unijnych w tym zakresie, w szczególności kontroli działań zapobiegawczych i naprawczych związanych z wprowadzaniem i rozprzestrzenianiem się inwazyjnych organizmów obcych.