Francja zakazała używania plastiku do pakowania większości owoców i warzyw.
Zakaz wszedł w życie w sobotę na mocy nowych przepisów, które według rządu francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona mają na celu stopniowe wycofywanie jednorazowych tworzyw sztucznych w miarę globalnego wzrostu zanieczyszczenia.
Zgodnie z nowymi przepisami por, marchewka, pomidory, ziemniaki, jabłka, gruszki i około 30 innych plastikowych przedmiotów nie mogą już być sprzedawane. Zamiast tego powinny być owinięte w materiały nadające się do recyklingu.
Plastik będzie nadal dozwolony w przypadku bardziej delikatnych owoców, takich jak jagody i brzoskwinie, ale w nadchodzących latach zostanie wycofany.
Czasopisma i inne publikacje również muszą być wysyłane bez folii, a restauracje typu fast food nie będą już mogły oferować dzieciom bezpłatnych plastikowych zabawek.
Jeszcze w tym roku w przestrzeniach publicznych zostaną wprowadzone fontanny, aby ograniczyć zużycie plastikowych butelek.
Rząd twierdzi, że nowe rozporządzenie ma wyeliminować około miliarda sztuk plastikowych odpadów rocznie.
Francuska dziennikarka i pisarka Anne-Elisabeth Mottet powiedziała Al Jazeera, że reakcje na nowe przepisy były mieszane.
„To trochę schizofreniczne, ponieważ Francuzi z jednej strony doskonale zdają sobie sprawę z potrzeby ograniczenia użycia plastiku. Istnieje szerokie poparcie dla nieużywania zbyt dużej ilości plastiku. Jednocześnie, gdy sam kupisz warzywa, zdasz sobie sprawę, że nie zrobiono nic, aby znaleźć nowe sposoby pakowania, co zapobiega zbyt szybkiej degradacji produktów” – powiedziała.
„Inną rzeczą jest to, że nadchodzi to w czasach COVID. Szczerze mówiąc, ludzie byli po prostu szczęśliwi, że nie zaciągnęli hipoteki na warzywa i nie próbowali ich wąchać i kupować lub nie kupować”. „Ludzie nie wiedzą dokładnie, jak to przyjąć. Są w tym wady i zalety. „
Tymczasem francuska branża opakowaniowa stwierdziła, że jest zbulwersowana nowymi przepisami, w szczególności zakazem stosowania tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu.
„Nigdy się z nami nie konsultowano”, skarżył się Laurent Grandin, prezes Stowarzyszenia Interfel dla Przemysłu Owocowo-Warzywnego.
Powiedział AFP, że koszty są „nie do pokonania” dla małych firm, które będą musiały nadal używać plastiku do ochrony eksportu, zwłaszcza do Wielkiej Brytanii, głównego klienta francuskich jabłek.
Elipso, stowarzyszenie reprezentujące producentów, powiedziało w oświadczeniu, że ma firmy klientów, które „będą musiały zaprzestać działalności w zakresie opakowań owoców i warzyw, chociaż od kilku lat pracuje nad alternatywami, które wykorzystują mniej plastiku lub plastik z recyklingu”.
Elipso i Polyvia, konsorcjum 3500 firm produkujących materiały opakowaniowe, odwołało się do francuskiej Rady Stanu, która ma jurysdykcję nad sporami administracyjnymi, przeciwko temu, co uważają za zniekształcenie rynków europejskich, ponieważ zakaz dotyczy tylko Francji.
Jednak Armand Chaigne, dyrektor ds. rynków przemysłowych w DS Smith Packaging, dostrzega korzyści, szczególnie dla producentów kartonów.
„Szacuje się, że w Europie z ośmiu milionów ton plastiku produkowanego rocznie do opakowań jednorazowych, 1,5 miliona ton można już usunąć” – powiedział.
„Odpowiada to około 70 miliardom jednostek jednorazowych opakowań z tworzyw sztucznych” lub „około siedmiu miliardów euro (7,9 miliarda dolarów) potencjalnego dodatkowego wolumenu sprzedaży kartonów”.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”