Firma, która była w centrum kontrowersji w sprawie pielęgniarek podróżujących, jest obecnie przedmiotem skargi dotyczącej niewypłaconych wynagrodzeń na mocy ustawy o standardach zatrudnienia stanu Nowy Brunszwik.
Pielęgniarka, która przeprowadziła się do prowincji z Francji, aby pracować dla Health Laboratories Canada jako pracownik osobisty, twierdzi, że firma wywróciła jego życie do góry nogami, gdy w maju wygasła umowa z Vitality Health Authority.
W połowie czerwca Yuen Seveniant był jeszcze w pracy, kiedy Vitality poprosiła go, aby nie przychodził do pracy.
Powiedział, że jego aktualny pracodawca, CHL, nigdy nie powiadomił go o wygaśnięciu umowy.
Nadal jest oficjalnie pracownikiem firmy, ale od 19 czerwca nie otrzymuje wynagrodzenia.
Firma rozwiązała także umowę najmu domu w Edmundston, w którym mieszkał z rodziną, i nie dotrzymała obietnicy pokrycia kosztów transportu jego rzeczy do Francji – powiedział Sevenant.
„Nie mogę zrozumieć, jak firma może tak się zachowywać w sektorze zdrowia. Dla mnie jest to kwestia wartości i etyki” – powiedział.
„Pracując w sektorze zdrowia, musisz kierować się etyką i wartościami, ponieważ pomagasz ludziom, chorym ludziom”.
Dyrektor generalny Canadian Health Labs, Bill Hennessy, nie odpowiedział na prośbę CBC News o udzielenie wywiadu na temat sprawy Seveniant. W automatycznej odpowiedzi e-mail napisano, że „najprawdopodobniej nie odpowie”, ponieważ był w podróży.
Liberalny poseł do parlamentu i krytyk zdrowia Rob Mackey powiedział: „To pokazuje również skalę problemu, jaki mamy z CHL, nie tylko wyzysku podatników za pomocą tych kosztownych umów, ale także sposobu, w jaki traktuje ona swoich pracowników”.
„To jest problem prywatyzacji”.
McKee powiedział, że liberalni ustawodawcy słyszeli o kilku innych podobnych przypadkach.
Korzystanie z usług prywatnych biur podróży przez system opieki zdrowotnej prowincji stało się wiosną poważną kontrowersją polityczną po zjadliwym raporcie audytora generalnego Paula Martina, w którym stwierdzono, że w przypadku drogich kontraktów nie przeprowadzono należytej staranności.
Na początku tego roku trzy umowy Vitality z Canadian Health Laboratories kosztowały podatników 98 milionów dolarów, z czego większość z 173 milionów dolarów wydanych do tego momentu na kontrakty z pielęgniarkami podróżującymi.
W czerwcu dyrektor naczelna urzędu ds. zdrowia France Desrosiers powiedziała komisji rachunków publicznych parlamentu, że otrzymała „zielone światło” od urzędników wyższego szczebla po przedstawieniu im innych, tańszych opcji zatrudnienia.
Druga z trzech umów CHL weszła w życie w listopadzie 2022 r. i była przeznaczona dla pracowników wsparcia osobistego, takich jak Siviniant.
Dostarczył CBC News kopię swojej skargi pracowniczej, dokumenty potwierdzające, że pracował dla CHL oraz kopię wiadomości e-mail od firmy stwierdzającej, że CHL pokryje koszty wysyłki rzeczy jego rodziny do Francji. Jego zarzuty nie zostały udowodnione żadnymi działaniami prawnymi.
Pielęgniarz Sevenant powiedział, że został zatrudniony we Francji w celu przybycia do Kanady, aby pracować w CHL, i obiecano mu 80 dolarów za godzinę po zweryfikowaniu tutaj jego danych. Zapewniano go, że proces ten będzie szybki, ale tak się jeszcze nie stało.
Zamiast tego zaczął pracować jako osobisty pracownik pomocniczy w szpitalu regionalnym w Edmundston za 35 dolarów za godzinę, ostatecznie uzyskując podwyżkę do 55 dolarów za godzinę.
Początkowo zakładał, że Canadian Health Labs jest firmą rekrutacyjną i że będzie zatrudniony bezpośrednio przez publiczną służbę zdrowia.
Nie wiedział zbyt wiele o kontraktach CHL, dopóki „Globe and Mail” nie opublikował w lutym 2024 r. obszernego śledztwa, ale nie przejmował się tym, ponieważ jego praca szła dobrze.
„Było to bardzo wygodne w porównaniu z tym, czego doświadczyłem we Francji” – powiedział, gdzie podczas normalnej zmiany często zajmował się dwukrotnie większą liczbą pacjentów.
W godzinach szczytu w Edmundston „pielęgniarki wpadały w panikę i mówiły: «Dzisiaj jest ciężki dzień», a ja odpowiadałem: «To normalny dzień na oddziale ratunkowym we Francji»”.
Seveniant przeprowadził się do Edmundston wraz z całym dobytkiem całą rodziną – żoną, trójką dzieci, psem i kotem.
Plan zakładał ubieganie się o pobyt stały i pobyt długoterminowy. Powiedział, że CHL powiedział mu, że jego praca jest stała, a Vitalite nigdy nie powiedział mu inaczej.
Jednak w połowie czerwca przełożony organu odpowiedzialnego za opiekę zdrowotną poinformował go, że umowa CHL dotycząca pracowników pomocy osobistej wygasła i nie może już pracować w szpitalu.
„Byłem w szoku” – powiedział. „Co miałem zrobić? Przyjechałem z Francji, nie przyjechałem sam, mam żonę i trójkę dzieci. Co się stanie? Otrzymałem odpowiedź: „CHL jest twoim pracodawcą”. Ustalcie to z nimi.
W umowie CHL znajdowała się klauzula uniemożliwiająca mu podjęcie pracy bezpośrednio w firmie Vitalité, która zawsze poszukuje pielęgniarek i pracowników pomocy osobistej.
Klauzula o zakazie konkurencji zabrania organowi ds. zdrowia publicznego zatrudniania byłych pracowników CHL na okres jednego roku do czasu uzyskania przez CHL pisemnej zgody.
„To kolejny problem, jaki CHL stworzyła dla systemu opieki zdrowotnej w Nowym Brunszwiku” – powiedział Mackey.
Zwrócenie się do CHL o odstąpienie od tej klauzuli, na co pozwala umowa, „jest możliwością, którą badamy” i zostało już zrobione w przypadku innych firm, powiedział w oświadczeniu wiceprezes Vitality Frederic Finn.
Organ ds. zdrowia nie udzielił odpowiedzi na pytania dotyczące liczby pracowników CHL, którzy nie pracują już w jej zakładach w związku z wygaśnięciem umowy, ani na temat swojej opinii na temat zachowania CHL.
Stojąc przed perspektywą powrotu do Francji, Sevenant przekonał CHL do pokrycia kosztów transportu rzeczy rodziny do domu, lecz na sześć dni przed planowanym wyjazdem dowiedział się, że dyrektor generalny odmówił poniesienia kosztów.
Rodzina nie miała dość pieniędzy, aby pokryć koszty wysyłki, szacowane na 40 000 dolarów.
Co gorsza, żona Sevenanta rzuciła już pracę w lokalnym domu opieki.
Dowiedzieli się, że spółka CHL rozwiązała umowę najmu wynajmowanego im domu w Edmundston ze skutkiem na 31 sierpnia.
„Pracodawcy we Francji być może nie zachowują się w ten sposób, ale z tego, czego się dowiedziałem, nie powinni tak postępować również w Kanadzie” – stwierdził Sevenant.
W zeszłym miesiącu Komisja Finansów Publicznych, która reprezentuje wszystkie partie w legislaturze, zwróciła się do Audytora Generalnego o przeprowadzenie dochodzenia w sprawie umów pielęgniarek podróżujących w celu uzyskania większej ilości informacji.
Mackey powiedział, że sprawy takie jak Sevenant powinny być częścią tego śledztwa.
Biuro Martina poinformowało, że nadal rozpatruje wniosek komisji.
Mackey wezwał także prowincję, aby pomogła firmie Vitality znaleźć sposób na przezwyciężenie klauzul o zakazie konkurencji w umowach, aby pracownicy zwolnieni przez CHL mogli pozostać w Nowym Brunszwiku i pracować w systemie opieki zdrowotnej.
W ciągu ostatnich kilku dni sytuacja Seveniant zaczęła się poprawiać.
Dom opieki, w którym pracowała jego żona, przyjmuje ją ponownie. Sevenant bierze udział w rozmowie kwalifikacyjnej w sprawie pracy w domu opieki. Właściciel domu wynajmowanego im przez CHL podpisze bezpośrednio z nimi nową umowę najmu.
„Zostaniemy tutaj, bez wątpienia” – dodał.
„Naprawdę kochamy tę okolicę, naprawdę kochamy Edmundston. Mamy tu teraz sieć kontaktów, sąsiadów i przyjaciół, i nie chcemy tego opuszczać”.
Seveniant ma nadzieję, że jego skarga dotycząca warunków pracy, która może doprowadzić do rozpatrzenia przez Radę Pracy i Zatrudnienia, zmusi dyrektora generalnego CHL do wypłacenia mu niezapłaconych wynagrodzeń. Seveniant ma również nadzieję, że zniechęci to dyrektora generalnego do traktowania innych pracowników w ten sam sposób.
„Część tego polega na obronie mojej rodziny, a część na tym, aby dopilnować, aby nie zrobił tego ponownie” – powiedział Sevenant.
„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.