W porównaniu do Galaxy Z Fold 3, tegoroczny składany tytuł wydaje się niemal stopniowym ulepszeniem, a nie rewolucyjnym, przynajmniej jeśli nie weźmie się pod uwagę „opcjonalnego” rysika S Pen. Jednak drobne ulepszenia sprawiają, że Galaxy Z Fold 3 jest jednym z najtrwalszych telefonów na rynku, pomimo pozornie delikatnej konstrukcji i ekranu. Jednym z największych ulepszeń jest pozornie prawie niemożliwa ocena IPX8 dla takiego urządzenia. Na szczęście JerryRigEverything i iFixit rozebrały telefon za 1800 dolarów, aby ujawnić hydrofobowe sekrety Samsunga.
W tradycyjnym smartfonie impregnację można łatwo usunąć za pomocą mieszanki klejów, gumowych uszczelek i wodoodpornych siatek, które zakrywają wszystkie możliwe punkty wejścia. Składane urządzenie z zawiasem naturalnie to komplikuje, a Samsung musiał wdrożyć nowe projekty i materiały, aby przede wszystkim zapobiec przedostawaniu się wody do środka. Podobnie jak w przypadku szczotek do zawiasów, które zatrzymują większość kurzu, wodoodporność Galaxy Z Fold 3 zaczyna się od zawiasu.
Samsung mówił już o specjalnych uszczelkach, które zastosował wokół złączy kabli łączących dwa ekrany, wykorzystując specjalny silikonowy materiał, aby zapobiec przedostawaniu się wody do telefonu od tego momentu. iFixit zauważył, że woda nadal może dostać się do telefonu i pod panele wyświetlacza, ale powstrzymuje to również mocny klej, który chroni kable łączące ekran z resztą telefonu.
Niestety woda, która przekroczy te bariery, będzie w stanie uszkodzić Galaxy Z Fold 3. JerryRigEverything udowodnił, że panele telefonu nie mają żadnej hydrofobowej powłoki chroniącej urządzenia elektroniczne przed wodą. Z drugiej strony Samsung jest dość niejasny w tej części, więc naprawdę nie można go nazwać potencjalnie mylącym marketingiem.
Ogólnie Galaxy Z Fold 3 okazał się bardzo ciasnym urządzeniem, co niestety przekłada się na trudności w otwieraniu i naprawie. To z kolei przekłada się na drogie naprawy, dlatego też wszystkim nabywcom telefonów składanych Samsung płaci gwarancję Care+. Biorąc pod uwagę jego trwałość, właściciele nie będą się w najmniejszym stopniu martwić, ale niektórzy już zgłaszali pewne zadrapania i zadrapania, które, jak na ironię, są bardziej powszechne na zewnętrznym ekranie okładki i ramce niż na bardziej delikatnym ekranie głównym.
„Zła entuzjasta podróży. Irytująco skromny ćpun internetu. Nieprzepraszający alkoholiczek”.