Zabójca BTK Dennis Ryder Ma nastawienie do siebie… Jest jednocześnie bestią i dobrym facetem.
Rader pojawia się na Nowy, Dick Wolf Dokument A&E – „BTK: Confession of a Serial Killer” – w którym rozmawia z psychiatrą o szale zabijania i jego motywach.
Samozwańczy zabójca BTK mówi, że rzeczywiście jest „potworem”, ale także „dobrym facetem, który zrobił kilka złych rzeczy”. Nawiasem mówiąc, BTK to akronim od Bind, Torture i Kill.
Wiesz, Ryder, przywódca kościoła, przyznał się w 2005 roku do zabicia 10 osób w celu zaspokojenia swoich fantazji seksualnych… a szał trwał od 1974 do 1991 roku.
Psycholog , dr Katherine RamslandSpędził dekadę na interakcji z Raderem. Komunikowali się i rozmawiali przez telefon, a czasem osobiście w więzieniu o zaostrzonym rygorze, gdzie Ryder spędzał resztę swoich dni.
Dr Ramsland mówi, że historia Rydera nie zgadza się z publicznym postrzeganiem seryjnych morderców… „Dennis Ryder kwestionuje nasze wyobrażenie o seryjnych mordercach. Był człowiekiem rodzinnym. pracował na pełen etat”. Był częścią swojej społeczności. Dlatego musimy uważać na niektóre stereotypy, które tworzymy na temat tego rodzaju przestępców”.
Kontynuuje… „W przypadku Dennisa nie było żadnego konkretnego powodu w jego pochodzeniu. Bez szoku. Był amerykańskim chłopcem, najstarszym z czterech chłopców w swojej rodzinie. Miał zdrową rodzinę i grał na swojej farmie Skąd to wszystko się wzięło?”
Psycholog mówi, że po aresztowaniu Ryder uważał się za ofiarę.
Oto, jak mówisz, że Ryder przetwarzał swoje działania…” Mówił o potworze w swoim mózgu. To „czynnik X”, sposób na zdystansowanie się od odpowiedzialności karnej. W większości uważa, że nie jest potworem. Z pewnością był w tych przypadkach, kiedy wybierał ofiarę i kontynuował swoje zbrodnie. Ale generalnie nie myśli o sobie w ten sposób.
„Gracz. Introwertyk. Rozwiązujący problemy. Twórca. Myśliciel. Przez całe życie ewangelista żywności. Orędownik alkoholu.”