Czuje się jak dodatkowa szkoda w obliczu nowych przepisów prowincjonalnych i miejskich regulujących i ograniczających wynajem krótkoterminowy.
Deckhand Thomas Cowan znajduje się w wyjątkowej sytuacji, jeśli chodzi o wykorzystywanie swojego apartamentowca przy Herald Street jako głównego miejsca zamieszkania, gdy przebywa w domu w Wiktorii, oraz jako źródła dochodów za pośrednictwem Airbnb, gdy przebywa na morzu.
Obecnie czuje się jak dodatkowa szkoda w obliczu nowych przepisów prowincjonalnych i miejskich regulujących i ograniczających wynajem krótkoterminowy.
Prowincja wprowadziła przepisy w nadziei, że tysiące lokali wykorzystywanych obecnie pod wynajem krótkoterminowy dołączy do rynku wynajmu długoterminowego i złagodzi niedobory mieszkań. Miasto Victoria również zaostrzyło swoje zasady.
Cowan (37 l.) pracuje 21 dni pracy i 21 dni wolnego.
Mieszkanie jest jego głównym miejscem zamieszkania. Powiedział, że jeśli nie będzie mógł oferować wynajmu krótkoterminowego, pozostanie pusty przez pół roku. Mieszkanie Cowana nie wejdzie na rynek mieszkaniowy w dłuższej perspektywie, ponieważ jest to jego dom.
Kiedy Cowan jest w pracy, mieszka na pokładzie holownika swojego pracodawcy w porcie w Vancouver. „Moja kariera ogranicza się do pracy na łodzi”.
Właśnie wtedy jego mieszkanie z jedną sypialnią o powierzchni 600 stóp kwadratowych staje się dostępne na krótkotrwałe pobyty.
Utrzymuje się z dochodów z wynajmu, aby pokryć koszty kredytu hipotecznego i czesnego. Tylko jedno okrążenie dzieli Cię od zdobycia lokalnego certyfikatu Master 500 GT (w tonach brutto). Miał nadzieję, że uda mu się wówczas uzyskać uprawnienia Master 3000 GT w czasie, gdy brakowało wykwalifikowanych pracowników offshore.
Miasto Wiktoria zdecydowało się latem na ograniczenie okazjonalnego wynajmu całego domu do czterech rezerwacji rocznie.
Ograniczenie rezerwacji prawdopodobnie obniżyłoby dochód z wynajmu do 6 000 dolarów z 24 000 dolarów rocznie, ograniczając przyszłe wydatki, powiedział Cowan. „Moja edukacja się zatrzyma”.
Znajdujący się w nim apartamentowiec ma status niezgodny z prawem, co pozwala na krótkotrwały wynajem przez właścicieli, którzy w nim nie mieszkają. Hrabstwo pozbawia tego statusu kilka budynków w mieście, co dotyka wielu właścicieli, którzy nie mieszkają w swoich lokalach jako głównym miejscu zamieszkania.
Wayne Berthen z Gordon Head jest właścicielem mieszkania z dwiema sypialniami w dzielnicy Falls przy Douglas Street, zakupionego pięć lat temu specjalnie w celu publikowania postów na Airbnb i służenia jako inwestycja.
Ponieważ jednak nie jest to główne miejsce zamieszkania, które może umożliwiać wynajem krótkoterminowy, a także ponieważ budynek traci swój status niezgodny z prawem, który pozwala na pobyt czasowy, należy on do osób, które w przypadku zmiany dozwolonego użytkowania staną w obliczu utraty dochodów.
„Myślę, że jest to atak na prawa własności” – stwierdziła Berthen.
Jednak Wendy Wall, prezes Stowarzyszenia Właścicieli Strata Vancouver Island, które reprezentuje prawie 10 000 jednostek, powiedziała, że spodziewano się działań prowincji i wielu właścicieli i rad warstw wierzy, że je z radością przyjmą.
W niektórych budynkach warstwowych obowiązują przepisy zabraniające krótkotrwałego zakwaterowania, podczas gdy w innych nie ma wielu takich lokali w budynku, a mogą mieć kilka takich lokali.
Krótkoterminowe pobyty mogą mieć wpływ na charakter budynku – „czuje się jak w hotelu” – stwierdziła.
Stowarzyszenie wysłuchało skarg właścicieli jednostek warstwowych dotyczących krótkotrwałego zakwaterowania, takich jak ciągłe przychodzenie i wychodzenie ludzi, hałas, zużycie i zniszczenia budynków.
Dodatkową zaletą dla właścicieli mieszkających w ich lokalach jest to, że mają wrażenie, że znają swoich sąsiadów i widzą ich twarze, powiedział Wall. Częściej angażują się w zarządzanie swoimi budynkami. Jej zdaniem krótkoterminowy właściciel wielomieszkaniowy, który nie mieszka w tym budynku, może zostać podzielony na warstwy. „Częścią życia kastowego jest bycie częścią społeczeństwa i wnoszenie w niego wkładu”.
Kiedy wynajmujący niebędący rezydentami zarządzają wynajmem krótkoterminowym, obowiązki budowlane pozostawiają właścicielom, którzy tam mieszkają, stwierdziła.
Definiuje pojedynczą warstwę czterech jednostek z tylko jednym właścicielem-rezydentem. Osoba ta musi uporać się z wieloma pytaniami i problemami ze strony gości krótkoterminowych i nie korzysta z krótkoterminowego zakwaterowania.
„To stwarza brak równowagi w zakresie tego, kto może kierować tymi warstwami”.
Wall oczekuje, że nowe przepisy zapewnią właścicielom równe warunki działania i przejrzystość w obszarze, który może być złożony i zagmatwany.
>>> Aby skomentować ten artykuł, napisz list do redaktora: [email protected]
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”