WASZYNGTON – Departament Sprawiedliwości USA pod rządami byłego prezydenta Donalda Trumpa przejął dane z kont co najmniej dwóch członków Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów w 2018 r. w ramach tłumienia przecieków związanych z rosyjskim śledztwem i innymi kwestiami bezpieczeństwa narodowego, podał Guardian . Urzędnik w komisji i dwie osoby zaznajomione ze śledztwem.
Prokuratorzy z Departamentu Sprawiedliwości administracji Trumpa wezwali Apple do uzyskania danych, według osób, którym przyznano anonimowość w celu omówienia tajnego zajęcia, o którym po raz pierwszy poinformował New York Times.
Ostatecznie udostępniono akta co najmniej kilkunastu osób związanych z komitetem wywiadu, w tym prezydenta Adama Schiffa, który był wówczas czołowym demokratą komitetu. Według rzeczniczki Natalie Edelstein, przedstawiciel Kalifornii Eric Swalwell był drugim członkiem. Według urzędnika komisji zidentyfikowano akta asystentów, byłych asystentów i członków rodziny, w tym nieletniego.
Apple powiedział komisji w zeszłym miesiącu, że ich dane zostały udostępnione, ale nie podał wyczerpujących szczegółów. Urzędnik powiedział, że komisja wiedziała jednak, że metadane z kont zostały przekazane. Inna osoba powiedziała, że logi nie zawierają żadnych innych treści z urządzeń, takich jak zdjęcia, wiadomości czy e-maile. Trzecia osoba powiedziała, że Apple zastosował się do wezwania, przekazał informacje Departamentowi Sprawiedliwości i nie powiadomił od razu członków Kongresu ani komisji o ujawnieniu.
Podczas gdy Departament Sprawiedliwości rutynowo prowadzi śledztwa w sprawie ujawnionych informacji, w tym tajnych danych wywiadowczych, wszczęcie takiego śledztwa wobec członków Kongresu jest niezwykle rzadkie.
Podjęta przez administrację Trumpa próba tajnego dostępu do danych poszczególnych kongresmenów i innych osób związanych z komisją pojawiła się, gdy prezydent był zarówno publicznie, jak i prywatnie zły z powodu śledztw w sprawie Kongresu i ówczesnego specjalnego doradcy Roberta Muellera w związku z jego kampaniami. do Rosji. Opisując śledztwo jako „polowanie na czarownice”, Trump regularnie krytykował Schiffa i innych Demokratów na Twitterze i wielokrotnie odrzucał przecieki jako „fałszywe wiadomości”, które osobiście uważał za szkodliwe dla jego programu. Gdy śledztwo kręciło się wokół niego, zażądał lojalności od Departamentu Sprawiedliwości, który często uważał za swoją osobistą firmę prawniczą.
„Te działania wydają się kolejnym skandalicznym atakiem na naszą demokrację” przez byłą prezydent, przewodniczącą Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, demokratkę z Kalifornii, powiedziała w oświadczeniu.
„Wiadomość o upolitycznieniu Departamentu Sprawiedliwości w administracji Trumpa jest przerażająca” – powiedziała.
Schiff, obecnie przewodniczący komisji, potwierdził w oświadczeniu w czwartek wieczorem, że Departament Sprawiedliwości powiadomił komisję w maju o zamknięciu śledztwa. Mimo to powiedział: „Myślę, że potrzeba więcej odpowiedzi, dlatego uważam, że inspektor generalny powinien zbadać tę i inne sprawy, które wskazują na uzbrojenie organów ścigania przez skorumpowanego prezydenta”.
Urzędnik komisji powiedział, że Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało wówczas Urząd Wywiadu, że sprawa nie została skierowana do żadnej innej jednostki ani organu dochodzeniowego, a Ministerstwo potwierdziło to komisji ponownie w czwartek.
Urzędnik komisji powiedział, że komisja nadal szuka dodatkowych informacji, ale Departament Sprawiedliwości nie zgłosił się w odpowiednim czasie, w tym pytania, czy śledztwo było właściwie zorganizowane i czy było skierowane tylko do Demokratów.
Nie jest jasne, dlaczego Departament Sprawiedliwości Trumpa namierzył nieletniego w ramach śledztwa. Swalwell potwierdził, że powiedziano mu, że jego akta zostały zidentyfikowane, mówiąc CNN w czwartek wieczorem, że był świadomy nieletniego zaangażowanego w sprawę i „Uważam, że był on celem karnym, a nie z jakiegokolwiek powodu prawnego”.
Inny przedstawiciel Demokratów w Komitecie ds. Wywiadu, przedstawiciel Illinois Mike Quigley, powiedział, że nie znalazł „zdalnej niespodzianki” w dążeniu Trumpa do akt członków komitetu podczas śledztwa w Rosji.
„Od wczesnych dni w ramach rosyjskiego śledztwa spodziewałem się, że w końcu ktoś tego spróbuje – nie byłem pewien, czy będzie to wrogi rząd, czy mój własny” – powiedział Quigley.
Nic nie wskazuje na to, że Departament Sprawiedliwości wykorzystał akta do osądzenia kogokolwiek. Po tym, jak niektóre informacje zostały odtajnione i upublicznione w ostatnich latach administracji Trumpa, niektórzy prokuratorzy obawiali się, że nawet jeśli zdołają złożyć wniosek o przeciek, ich ściganie będzie trudne i mało prawdopodobne jest, że zostanie skazany. osób powiedział. Agenci federalni przesłuchali co najmniej jednego byłego członka komisji w 2020 r., powiedziała osoba, i ostatecznie prokuratorzy nie byli w stanie udowodnić sprawy.
Wiadomość pojawia się tuż po rewelacjach, że Departament Sprawiedliwości potajemnie skonfiskował zapisy telefoniczne należące do reporterów New York Times, Washington Post i CNN w ramach śledztwa kryminalnego w sprawie wycieku. W następstwie protestów organizacji na rzecz wolności prasy Departament Sprawiedliwości ogłosił w zeszłym tygodniu, że zaprzestanie praktyki śledzenia źródeł informacji dziennikarzy.
—-
Redaktor Associated Press, Eric Tucker, przyczynił się do powstania tego raportu.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”