- Napisane przez Dougala Shawa
- Korespondent biznesowy BBC News
Sieci biznesowe i kluby coworkingowe tylko dla kobiet, takie jak Chief w Londynie i The Co-Working Space w Nottingham, niedawno zamknęły swoje drzwi. Koncepcja ta zyskała duże zainteresowanie u szczytu ruchu MeToo. Niektóre kobiety uważają ten pomysł za krok wstecz, ale dla innych te kluby są sposobem na wyrównanie szans.
Idea „klubów dla mężczyzn” tylko dla mężczyzn jest dobrze ugruntowana i obejmuje wielowiekowe miejsca, takie jak White's i The Garrick Club w Londynie.
Ale w ciągu ostatniej dekady coraz większą popularnością cieszą się także biura przeznaczone wyłącznie dla kobiet, często z niespodzianką – skupiają się na idei coworkingu.
Przestrzenie coworkingowe to duże biura na planie otwartym z wygodnymi biurkami i ładnymi udogodnieniami, do których ludzie mogą przychodzić i pracować na zasadzie członkostwa. Ich popularność wzrosła, gdy praca zdalna stała się łatwiejsza.
Przestrzenie coworkingowe przeznaczone wyłącznie dla kobiet trafiły na pierwsze strony gazet około osiem lat temu dzięki The Wing w USA. Została założona w Nowym Jorku przez Audrey Gelman, byłą sekretarz prasową Hillary Clinton, na tle ruchu MeToo i dojścia do władzy Donalda Trumpa. Zebrała miliony funduszy i obiecał wzmocnić pozycję kobiet.
Jednak w czasie pandemii nastąpił gwałtowny spadek. Doszło do buntu pracowników, w związku z oskarżeniami o złe traktowanie i rasizm. Jej model cenowy doprowadził do oskarżeń o wyłączność społeczną. Stanęła także w obliczu wyzwań prawnych związanych z dyskryminacją ze względu na płeć w związku z pierwotną polityką członkostwa obejmującą wyłącznie kobiety.
Samozwańcza firma „kobiecej utopii” latem 2022 roku nagle zamknęła wszystkie swoje przestrzenie, w tym swój oddział w Londynie.
Chociaż The Wing został zamknięty, inne przestrzenie coworkingowe przeznaczone wyłącznie dla kobiet nadal działają. W Europie jest ich około 50, w tym kilka w Wielkiej Brytanii. Jednym z takich miejsc jest The Hearth w północnym Londynie.
Regularną uczestniczką jest Bonnie Lister Parsons, założycielka SOS Dance Global, cyfrowej platformy uczącej kobiety tańca. Dlaczego więc jest członkiem? Wyjaśniła, że prowadzenie firmy przez kobietę stanowi wyzwanie, ponieważ jedynie około 2% funduszy venture capital trafia do firm prowadzonych przez kobiety. „Kiedy pracujesz w świecie pełnym przeciwnych wiatrów, przebywanie w przestrzeni przeznaczonej wyłącznie dla kobiet jest odświeżające i podnoszące na duchu” – mówi.
Mówi też, że nie podobało jej się zwiedzanie przestrzeni coworkingowej WeWork, gdzie chętnie pochwalili się dostępnym darmowym piwem: „Dla faceta, który zabrał mnie na wycieczkę, była to ogromna zaleta. nie znam wszystkich.” „Kobiety nienawidzą piwa, ale mnie osobiście nie obchodziło to”.
Audrey Gelman, założycielka The Wing, zwykła argumentować, że konkurencyjne przestrzenie coworkingowe mają „pompki do piwa, ale nie do mleka matki”.
Według jego założyciela, Oi Leng Lei, palenisko zaprojektowano tak, aby sprawiało wrażenie „domu marzeń”. Ściany i meble są przytulne i utrzymane w pastelowej kolorystyce, a aromatyczny zapach wpompowany jest w przestrzeń, w której znajduje się kobiece gorące biurko. Jest nawet pokój zdrowia.
Kolejnym stałym członkiem jest Susie Campbell, konsultantka biznesowa i trenerka.
„Pracuję w mieście od wielu lat – to środowisko zdominowane przez mężczyzn” – wyjaśnia. „Klimatyzacja była zawsze bardzo słaba… jest tu coś naprawdę bezpiecznego i poczucie wspólnoty.”
W Wielkiej Brytanii istnieje kilka innych przestrzeni coworkingowych przeznaczonych wyłącznie dla kobiet, w tym Egg w Edynburgu i Maven w Winchester, dawny butik z sukniami ślubnymi, który właścicielka zdecydowała się przebudować.
Zoe Ellis-Moore jest założycielką Spaces to Places, która doradza firmom, jak znaleźć najlepszą elastyczną przestrzeń biurową.
Jej zdaniem przestrzenie coworkingowe przeznaczone wyłącznie dla kobiet należy postrzegać jako część szerszego trendu osób chcących elastycznie pracować w „plemionach”.
„Zaobserwowaliśmy ogromny rozwój w tych niszowych obszarach, takich jak przestrzenie dedykowane dla start-upów technologicznych lub elastyczne przestrzenie cateringowe dla firm z branży hotelarsko-gastronomicznej” – mówi.
Startupy i freelancerzy chcą pracować elastycznie, ale mając społeczność ludzi o podobnych poglądach, podkreśla, że przestrzenie tylko dla kobiet reprezentują plemię, tak jak ta.
dyskryminacja płciowa
W 2017 r. Komisja Praw Człowieka miasta Nowy Jork wszczęła dochodzenie w sprawie The Wing w związku z dyskryminacją ze względu na płeć, a rok później pewien mężczyzna pozwał The Wing w Waszyngtonie po odmowie wstępu.
Skrzydło zmieniło swoje zasady członkostwa, stwierdzając, że każdy może do niego dołączyć, o ile jest zaangażowany w swoją misję polegającą na wspieraniu kobiet.
W ich ślady poszły inne miejsca przeznaczone wyłącznie dla kobiet w Stanach Zjednoczonych.
Coven powstał w Minnesocie w 2018 roku jako przestrzeń przeznaczona wyłącznie dla kobiet po udanej kampanii crowdfundingowej i obecnie ma cztery przestrzenie. Liczy 1000 członków, ale mężczyźni stanowią obecnie około 20% tej liczby.
„Słyszeliśmy od członków, że chcieli zaprosić do tej przestrzeni więcej swoich znajomych, co skłoniło nas do zastanowienia się, gdy mówimy o bezpieczeństwie fizycznym i psychicznym, o tym, jak bezpieczeństwo fizyczne i psychiczne wiąże się z bezpieczeństwem fizycznym i psychicznym” – mówi Erin Farrell , współzałożyciel The Coven. A jeśli chodzi o seks, prawda?
Pani Farrell twierdzi, że byli świadomi wyzwań prawnych stojących przed Skrzydłem, ale ich własny język nigdy nie wykluczał mężczyzn i zawsze skupiał się wyłącznie na kobietach, więc akceptacja mężczyzn nie była znaczącym problemem.
Ci, którzy decydują się dołączyć, są zazwyczaj „sojusznikami i partnerami” – dodaje, a udogodnienia i programy wydarzeń klubów pozostają skupione na kobietach.
Gdzie zatem w Wielkiej Brytanii pozostają przestrzenie przeznaczone wyłącznie dla kobiet?
„Przepisy dotyczące równości w Wielkiej Brytanii [enshrined in the Equality Act] „Ogólnie chroni przed dyskryminacją ze względu na płeć w świadczeniu usług” – mówi Sarah Evans, partnerka w Constantine Law, która specjalizuje się w prawie pracy i dyskryminacji, „ale istnieją wyjątki, w tym dla prywatnych stowarzyszeń, grup i klubów .”
„Obowiązują standardy, ale jest mało prawdopodobne, aby wspólne grupy robocze składające się wyłącznie z kobiet, których celem jest wspieranie i ułatwianie kobietom wspólnej pracy, naruszyły przepisy antydyskryminacyjne” – mówi.
Krok wstecz?
Kolejnym palącym pytaniem jest: czy te przestrzenie wzmacniają pozycję kobiet w dłuższej perspektywie? Niektórzy eksperci ds. miejsca pracy nie są przekonani.
„Chociaż przestrzenie przeznaczone wyłącznie dla kobiet mogą zapewnić tymczasową ulgę od konfliktów, osądów, założeń i rozproszeń, istotne jest, abyśmy wszyscy nauczyli się stawiać sobie nawzajem wyzwania i rozwijać swoje umiejętności” – mówi Blair Palmer, konsultantka ds. przywództwa i autorka książki Punks in Suits . Umiejętności potrzebne do wniesienia wyjątkowego spojrzenia na naszą pracę.
„Przestrzenie tylko dla kobiet są przydatne do odkrywania wyzwań związanych z byciem kobietą w bezpieczniejszym środowisku, w wciąż nierównych warunkach, ale nigdy nie powinny stać się stałym miejscem ukrycia”.
Inni jednak uważają, że kluby pracy tylko dla kobiet przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego.
„Przestrzenie coworkingowe tylko dla kobiet to krok wstecz” – mówi Anne Kirby, która stworzyła przestrzeń coworkingową The Candy Factory w Pensylwanii.
„Tak, kobiety stoją przed wyjątkowymi wyzwaniami i znajdują się w niekorzystnej sytuacji w świecie biznesu, ale w jaki sposób dystansowanie się od prawdziwego życia może doprowadzić do czegokolwiek? Jak możemy oczekiwać, że mężczyźni zrozumieją potrzebę szacunku i równości, jeśli odejmiemy je od naszego codziennego życia? ?”
„Zmieniamy mentalność starego, dobrego klubu chłopców, więc po co tworzyć to samo dla kobiet?”
Na dole w The Hearth odbywa się lunch i warsztaty edukacyjne. Kobiety, które wcześniej pracowały na laptopach, siedziały teraz na dziedzińcu i słuchały przemówienia Eleny Megan, trenerki odkrywania siebie i nastawienia.
Jedna z widzów dzieli się historią, która może wyjaśnić, jak atrakcyjna dla niektórych jest taka przestrzeń coworkingowa tylko dla kobiet. Mówi, że zawsze miała trudności z nawiązaniem kontaktu z mężczyznami, ponieważ czuła, że nie traktują jej jak równej profesjonalistki.
Pozostali członkowie pokiwali głowami i mruczeli, zgadzając się.
„Gracz. Introwertyk. Rozwiązujący problemy. Twórca. Myśliciel. Przez całe życie ewangelista żywności. Orędownik alkoholu.”