Czego Kanada może się nauczyć od Norwegii, światowej stolicy pojazdów elektrycznych?

Czego Kanada może się nauczyć od Norwegii, światowej stolicy pojazdów elektrycznych?

Kanadyjski plan zaprzestania sprzedaży samochodów benzynowych i wysokoprężnych do 2035 r. zrodził wiele pytań o to, czy kraj sprosta temu wyzwaniu i co będzie to oznaczać dla kierowców.

Norwegia jest już na dobrej drodze do osiągnięcia tego celu – pojazdy elektryczne będą stanowić 82 procent wszystkich pojazdów sprzedanych w 2023 r.

Celem kraju jest stać się pierwszym krajem, który do 2025 r. zaprzestanie sprzedaży samochodów benzynowych i wysokoprężnych.

Jest światowym liderem w dziedzinie pojazdów elektrycznych – prawie jedna czwarta samochodów poruszających się po drogach jest obecnie elektrycznych.

Jak Norwegia się tu znalazła? Jakie są wyzwania? Czego Kanada może się nauczyć ze swoich doświadczeń?

CBC News rozmawiało z trzema ekspertami, a także wyższym rangą urzędnikiem norweskiego rządu, aby lepiej zrozumieć trajektorię rozwoju kraju.

Jak Norwegia się tu znalazła?

Norwegia może wydawać się niezwykłym wylęgarnią pojazdów elektrycznych, biorąc pod uwagę jej status wiodącego kraju w dziedzinie pojazdów elektrycznych Eksport paliw kopalnych. (Krytykowano go również za to, że stał się pierwszym krajem, który się na to zgodził Eksploracja górnictwa głębinowegoprawdopodobnie w przypadku metali takich jak kobalt i nikiel stosowanych w akumulatorach samochodów elektrycznych.)

Jednak ponad dziesięć lat temu zamożny kraj liczący 5,3 miliona mieszkańców wprowadził kilka zmian w polityce, aby zwiększyć sprzedaż samochodów elektrycznych w ramach wysiłków na rzecz ograniczenia krajowej emisji gazów cieplarnianych.

Rząd zniósł drogie cła importowe na pojazdy elektryczne, a także podatki rejestracyjne i sprzedażowe nakładane na pojazdy napędzane gazem.

Zwolniła także właścicieli pojazdów elektrycznych z opłat drogowych i umożliwiła korzystanie z pasów dla autobusów w zatłoczonych centrach miast.

Nowe samochody elektryczne są obecnie znacznie popularniejszym wyborem niż samochody napędzane gazem.

„Jesteśmy bardzo blisko celu” – powiedziała w wywiadzie Cecilie Knebbe Kruglund, norweska sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, odnosząc się do celu na rok 2025.

„Myślę, że wszyscy postrzegamy to jako sukces”.

READ  Elon Musk stworzył własną firmę zajmującą się sztuczną inteligencją

Wysokie podatki od pojazdów napędzanych gazem to główny powód, dla którego coraz więcej osób wybiera samochody elektryczne, powiedział Magnus Korbas, profesor energii elektrycznej na Norweskim Uniwersytecie Nauki i Technologii, który uważnie śledzi przejście na pojazdy elektryczne.

„To właśnie to, w połączeniu z dostępem do bezpłatnych pasów autobusowych i promowych oraz bezpłatnym parkingiem, sprawiło, że było to tak wygodne dla ludzi” – powiedział.

Kristina Boe jest sekretarzem generalnym Norweskiego Stowarzyszenia Pojazdów Elektrycznych, grupy rzeczników właścicieli samochodów elektrycznych. Zgadza się, że wybory polityczne dokonane przez Norwegię były kluczem do jej sukcesu.

„Norwegia nie osiągnęła niczego, czego nie udałoby się osiągnąć innym krajom w ten sam sposób” – stwierdził Bo. „To, że udało nam się przeprowadzić tak szybką transformację, wynika wyłącznie z polityki, ale także z możliwości lub woli utrzymania tej polityki przez długi czas”.

Kanada przyjęła inne podejście do celu na rok 2035 Plan rządu federalnegoogłoszone pod koniec ubiegłego roku, skupia się na wymuszeniu na firmach motoryzacyjnych zwiększenia liczby dostępnych pojazdów elektrycznych do czasu wycofania sprzedaży pojazdów napędzanych gazem w 2035 r.

Zamiast nakładać podatek na pojazdy napędzane gazem, rząd oferuje również rabat w wysokości 5000 dolarów na pojazdy w pełni elektryczne i 2500 dolarów na pojazdy hybrydowe.

W prowincjach Quebec, Kolumbia Brytyjska i Ocean Atlantycki również obowiązują zniżki prowincjonalne w wysokości od 500 do 8 000 dolarów, w zależności od prowincji i określonych warunków.

Czy jest wystarczająca liczba stacji ładowania?

Według Boe, którego grupa opowiada się za poprawą dostępu, sytuacja w zakresie opłat w Norwegii znacznie się poprawiła w ciągu ostatniej dekady.

Pojazdy mają teraz znacznie większy zasięg, a stacji ładowania jest znacznie więcej w całym kraju. Tam Prawie 8 000 stacji szybkiego ładowania W całej Norwegii na każdą szybką ładowarkę przypada około 100 samochodów.

Dodała, że ​​wzrost ten wynikał w dużej mierze z inwestycji prywatnych, po początkowym wsparciu ze strony rządu.

Samochody elektryczne tłoczą się na pasie autobusowym w godzinach porannego szczytu w kierunku Oslo, stolicy Norwegii. Kierowcy samochodów elektrycznych w Norwegii mogą korzystać z pasów tranzytowych oraz korzystać z szeregu innych przywilejów. (Pierre-Henri Deshaies/AFP/Getty Images)

Na przykład stacje benzynowe często mają drugi rząd szybkich ładowarek. Nowsze stacje często jako pierwszą opcję oferują ładowarki, a za nimi dystrybutory gazu – dodała.

READ  Podróże pandemiczne: jak Air Canada ogranicza loty

„To coś, w co wiele firm dużo inwestuje” – powiedziała.

Dodała, że ​​na obszarach wiejskich, zwłaszcza w północnej Norwegii, rząd zainwestował więcej pieniędzy w rozbudowę sieci tam, gdzie firmy są do tego mniej niechętne.

Daniel Britton, prezes grupy branżowej Electric Mobility Canada, odwiedził Norwegię 18 miesięcy temu. Jego zdaniem należy tutaj naśladować podejście kraju do stacji ładowania.

„Musimy w jak największym stopniu skoncentrować się na zapewnieniu, że jak największa liczba Kanadyjczyków zainstaluje ładowarki w domu, w centrach ładowania lub w wielorodzinnych budynkach mieszkalnych, aby zmniejszyć zapotrzebowanie na ładowarki publiczne” – powiedział.

Czy sieć była w stanie sobie z tym poradzić?

Jak dotąd tak, chociaż potrzebne są ulepszenia.

Według obliczeń Corpus zapotrzebowanie na pojazdy elektryczne w Norwegii wynosi około jednego procenta całkowitego zapotrzebowania w sieci. Norweska Dyrekcja ds. Energii i Wody oszacowała, że ​​nawet gdyby wszystkie pojazdy – zarówno osobowe, jak i użytkowe – były elektryczne, popyt nadal stanowiłby jedynie około 10 procent całości.

Norwegia ma tę zaletę, że ma już silną sieć, a kraj opiera się prawie wyłącznie na energii wodnej do ogrzewania swoich domów, powiedział Korbas.

„To zimny kraj, podobnie jak Kanada, ale ze względu na obfitość energii wodnej od wielu dziesięcioleci do ogrzewania wykorzystujemy energię elektryczną” – powiedział.

Wyzwanie pojawia się, gdy większość pojazdów elektrycznych ładuje się mniej więcej w tym samym czasie, zwykle wieczorem, po powrocie ludzi z całodziennego wypoczynku – powiedział Korbas.

Stwierdził jednak, że opcje strategiczne mogłyby również rozwiązać ten problem, na przykład poprzez pobieranie wyższych cen energii elektrycznej za ładowanie w godzinach szczytu.

Jak samochody radziły sobie na mrozie?

Podobnie jak w Kanadzie, w Norwegii zdarzają się bardzo zimne dni. studia Pokazałem Zimna pogoda może zmniejszyć zasięg pojazdu elektrycznego nawet o 30 procent.

READ  Opóźnienia w podróży: Adwokat wzywa pasażerów Sunwing, którzy utknęli w podróży, do podjęcia kroków prawnych

Istnieją jednak również sposoby na złagodzenie skutków ekstremalnie niskich temperatur, takie jak wstępne rozgrzanie pojazdu przed jazdą i częste ładowanie, aby uniknąć zbytniego rozładowania akumulatora.

Obejrzane Jak to jest jeździć pickupem elektrycznym w Arktyce:

Jak to jest jeździć elektrycznym pick-upem po subarktyce?

Mieszkaniec Yellowknife, Ben Baird, zabiera nas na przejażdżkę swoją elektryczną ciężarówką i opowiada o wyzwaniach związanych z posiadaniem pojazdu elektrycznego takiego jak jego. Pomiędzy obawami dotyczącymi skali, infrastruktury i kosztów właściciele tacy jak Bird stoją przed wieloma barierami.

Boe twierdzi, że Norwegowie są coraz lepsi w podejmowaniu tych działań.

„Naszym zadaniem jako organizacji konsumenckiej jest oczywiście informowanie ludzi, jak to działa i jakie środki ostrożności można podjąć” – powiedziała.

Ogólnie rzecz biorąc, jaki jest wynik?

Przejście Norwegii na samochody elektryczne okazało się tak skuteczne, że zaczęła wycofywać część swoich zachęt.

mam Spotkał się z krytykąA także od niektórych ekologów, którzy twierdzą, że polityka rządu faworyzuje bogatych i daje pierwszeństwo pojazdom elektrycznym przed transportem publicznym.

„Myślę, że musimy zrobić jedno i drugie” – powiedział Kroglund. Finansowanie transportu publicznego jest priorytetem w miastach, zwłaszcza w stolicy, Oslo, ale „Norwegia jest krajem dość wiejskim, dlatego w wielu obszarach samochód jest niezbędny” – powiedziała.

Dłoń trzymająca ładowarkę samochodu elektrycznego włożoną do gniazdka samochodu elektrycznego.  Pojawiają się słowa
Norwegia ma obecnie w całym kraju prawie 8 000 stacji szybkiego ładowania, z których wiele jest finansowanych z inwestycji prywatnych. (Jonathan Hayward/Prasa kanadyjska)

Z punktu widzenia emisji polityka ta okazała się skuteczna. Z nowego raportu wynika, że ​​emisje gazów cieplarnianych z ruchu drogowego spadły o około 15 procent w stosunku do szczytowego poziomu w latach 2015–2021. rząd norweski.

Rząd koncentruje się obecnie na zachęcaniu do konwersji pojazdów ciężarowych na pojazdy elektryczne.

„W strefie zerowej emisji jest jeszcze wiele do zrobienia, jeśli chodzi o pojazdy ciężkie” – stwierdził Kruglund.

Elise Haynes

„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *