Po pięknej styczniowej zabawie Conor McGregor Wrócił do przeklinania, tak jak kiedyś robił puszki po napojach i ruchomą lalkę. Ale pomimo jego wysiłków Dustin Poirier Wygląda na to, że nie przejmuje się jego słowami.
Przed ich trzecią walką zaplanowaną w UFC 264 W głównym wydarzeniu McGregor i Poirier spotkali się po raz pierwszy twarzą w twarz na konferencji prasowej przed walką z ochrypłym tłumem wypełniającym T-Mobile Arena w Las Vegas.
W dniach poprzedzających ich poprzednie spotkanie – walka w Poirier zakończyła się nokautem w drugiej rundzie – McGregor uśmiechał się i nie miał nic poza komplementami dla rodowitego Lafayette w Los Angeles. Tym razem MacGregor rzucił na scenę ostry sos Pouriera, próbował zaatakować Poiriera po jego opuszczeniu stanowiska, a następnie celował w osobiste zniewagi.
„W sobotni wieczór chodzisz jak pies w tym oktagonie!” – krzyknął McGregor. „Jesteś trochę nikczemny. Twoja żona jest twoim mężem. Jesteś trochę nikczemny, głupiutki pagórek. Żona Julie!
Po drugiej stronie sceny Pourier uśmiechał się, odpowiadając na kpinę McGregora.
– Kiedyś byłeś o wiele lepszy – powiedział Pourier. „Powrót do rozmowy był o wiele lepszy. Pieprzenie jest słabe. „
Kilka wersji tego samego zapytania pojawiło się w McGregor na temat widocznej różnicy w jego zachowaniu między ostatnią walką a wydarzeniem w ten weekend i kiedy ta zmiana faktycznie nastąpiła.
Jeden z reporterów zadał dokładnie to pytanie McGregorowi, a Pourier odpowiedział jako pierwszy. Odpowiedź wydawała się na chwilę uciszyć irlandzką gwiazdę.
„Ponieważ wypadł z gry”, powiedział Pourier o czasie zmiany pozycji McGregora. „Nie McGregor szybko… McGregor śpi.”
McGregor nie milczał długo. Podczas konferencji prasowej kontynuował strzelanie do Poiriera z każdą frazą upiększoną przekleństwami i przekleństwami, gdy próbował zbić przeciwnika.
Ta strategia zadziałała doskonale, gdy dwaj zawodnicy po raz pierwszy spotkali się siedem lat temu, a McGregor został znokautowany w pierwszej rundzie na naładowanym emocjonalnie Poirier. Wygląda na to, że McGregor nie mógł się doczekać powtórzenia tego występu w klatce i poza nią.
– Wejdę mu do głowy – krzyknął McGregor. O to tutaj chodzi. Zrób to. To on. To jest koniec drogi. Nawet po ostatniej walce: „Już mi się to nie podoba, nie lubię tego robić”. Wiedział, co nadchodzi. Znał klapsy, które wziął.
– Tak jest teraz. W sobotę wieczorem chodził po tym ośmioboku jak pies i śpi.
Przemoc werbalna również nie zwolniła, gdy McGregor nazwał Poiriera wszystko, od „trupa” do „małego fałszywego faulu”, gdy próbował wykluczyć to, co wydarzyło się w rewanżu na początku tego roku.
„Szczerze mówiąc, nie mówię o tym zbyt wiele” – powiedział. „Nie rozumiem. On jest Busterem Douglasem. Jest Busterem Douglasem, kim jest i tak właśnie zejdzie.
„Będzie z tego znany. To była szczęśliwa wygrana i zamierzam to poprawić w sobotni wieczór”.
Temat przygotowań został poruszony podczas sesji pytań i odpowiedzi, gdzie Pourier oskarżył MacGregora o kontaktowanie się z bokserami i zawodnikami, którzy go znali lub pracowali z nim przez lata, aby pomóc w obozie treningowym.
Oczywiście McGregor odmówił proszenia kogokolwiek o pomoc, zwłaszcza jeśli chodzi o jego umiejętności bokserskie.
„Paulie Malignaggi wywołał sparing w czołówce do walki Floyda [Mayweather]– Ty idioto – powiedział McGregor, jeden z najlepszych bokserów na tej imponującej planecie. „Nie zadzwoniliśmy do nikogo, aby poprosić kogokolwiek o jakiekolwiek informacje o tobie, jesteś odurzony”.
Wywołanie nazwy Mayweather doprowadziło do kolejnej ognistej odpowiedzi ze strony Poiriera, gdy McGregor przypomniał McGregorowi o tym, co wydarzyło się na ich meczu bokserskim w 2017 roku, co nieco odwróciło wynik w UFC 257 Również główne wydarzenie.
„Oboje zrobiliśmy ci to samo” – powiedział Pourier o wspólnym nokaucie Faouziego z Mayweatherem na McGregorze.
Zanim zakończyła się chaotyczna konferencja prasowa, słowa McGregora zostały użyte przeciwko niemu po tym, jak powiedział w tym tygodniu Przeoczył Poirier podczas ich ostatniego spotkania Podczas gdy spodziewał się ostatecznej konfrontacji z Mannym Pacquiao w boksie.
Bez względu na to, czy McGregor traktuje to poważnie, Pourier z radością przypomniał byłemu mistrzowi drugiej ligi UFC, że wynik to wciąż nokaut w drugiej rundzie i spodziewa się, że tego samego sobotniego wieczoru w trójce.
– Uderzyłem go – powiedział Pourier. – To walka. Od ciebie zależy, czy się przygotujesz. Pokonałem go. Chcę wiedzieć, co jest jego wymówką na sobotę.
Spokojny, spokojny i opanowany do końca, Bourier w końcu obiecał, że nie usłyszał niczego, co powiedział McGregor.
– Nikogo nie nienawidzę – powiedział Pourier. „Jestem mentalnie w innym miejscu. Szanuję go i szanuję wszystko, co zrobił. Po prostu nie dbam już o te rzeczy. Nie obchodzi mnie to. „
„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.