Arturs Silovs nie znalazł się w kadrze Łotwy na olimpijski turniej kwalifikacyjny, a jego trener wyraził obawy, czy uda mu się uniknąć potencjalnej „przewlekłej kontuzji”.
W zeszłym tygodniu rozeszła się wiadomość, że gwiazdorska bramkarz Thatcher Demko opuści obóz przygotowawczy i przygotowania do sezonu Vancouver Canucks, a także wątpi, czy będzie gotowa na początek sezonu zasadniczego. To już miała być skomplikowana sytuacja dla Canucks, ale teraz pojawiają się obawy co do jego oczekiwanego następcy, Artursa Silovsa.
Silovs znalazł się w centrum uwagi Mistrzostw Świata 2023, gdzie poprowadził Łotwę do historycznego brązowego medalu – pierwszego medalu IIHF dla Łotwy na jakimkolwiek poziomie – i został uznany za najcenniejszego zawodnika turnieju. W związku z tym oczekiwano, że będzie bramkarzem numer jeden Łotwy w odbywającym się w tym tygodniu turnieju kwalifikacyjnym do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2026 roku.
Zamiast tego, gdy ogłoszono to w środę rano, Silovs został całkowicie wykluczony ze składu.
Nie było się czym martwić. Czasami gracze NHL nie biorą udziału w turniejach kwalifikacyjnych na prośbę swoich drużyn NHL. Na przykład Juraj Slavkovski z Montreal Canadiens i Erik Cernak z Tampa Bay Lightning powiedzieli Michaelowi Russo z The Athletic, że Nie zagrają dla Słowacji W kwalifikacjach olimpijskich po słowackim dyrektorze generalnym Miroslavie Szatan rozmawiał z dyrektorami generalnymi ich NHL.
„Możesz doznać kontuzji, wszystko może się zdarzyć” – powiedział Cernak. „Możesz chcieć wyjść na boisko, ale jednocześnie musisz czekać na sezon, obóz przygotowawczy i przygotowania do nowego sezonu. mam nadzieję, że zawodnikom uda się to osiągnąć i będziemy mogli pojechać na mecze.” „Jestem pewien, że im się to uda. Ta grupa nie jest tak trudna jak inne grupy”.
Czy Canucks zwrócili się do Łotwy o usunięcie Silovsa ze składu, być może w odpowiedzi na niepewny harmonogram powrotu Demko? Informacje te nie zostały ujawnione.
Wiadomo, że Siloves miał wziąć udział w turnieju w ubiegły poniedziałek. Tak twierdzi główny trener Łotwy Harij Vitolins, który spotkał się z prezydentem Łotwy. Seloff wypada z dwóch meczów pokazowych zespołu przed turniejem Zapewnił jednak reporterów, że weźmie udział w samym turnieju.
„Jest gotowy do rozpoczęcia turnieju” – powiedział Vitolins, zgodnie z tłumaczeniem jego oryginalnych uwag na łotewski przez Deep L. „Jeśli się nie mylę, swoją pierwszą sesję treningową odbył 12 czerwca, więc jest wyczerpany. trenuje cztery razy w tygodniu. Arturs jest w dobrej kondycji fizycznej. „To dobrze, jest obecnie wyczerpany, a personel medyczny uznał, że ryzyko przekształcenia się tej sytuacji w przewlekłą kontuzję jest wysokie. Postanowiliśmy go trochę chronić i zobaczymy.”
Trudno uchwycić niuanse wypowiedzi napisanej w innym języku, zwłaszcza takiej, która została przetłumaczona maszynowo, a nie przez człowieka, ale trudno nie odczuwać niepokoju, gdy używasz wyrażenia „hroniskā savainojumā” – „przewlekły uraz”.
Jednak początkowy komentarz Vitolinsa był taki, że Selovs był „gotowy do rozpoczęcia turnieju”. Co się zmieniło od poniedziałku?
Według reportera NHL.com, Kevina Woodleya, w… Wywiad w Sportsnet 650Dyrektor generalny Canucks, Patrick Ulvin, nie miał problemu z udziałem Silovsa w turnieju z Łotwą.
„Rozmawiałem z Patrikiem Oelvenem… kilka dni temu i kiedy zapytałem go o bramkarza, jedyne, co mi powiedział, to to, że Demko jest w mieście i pracuje z zespołem, a oni wciąż mają nadzieję, że będzie gotowy na początek sezonu” – powiedział Woodley. „Druga część jest taka, że był podekscytowany Arturem i możliwością gry w kwalifikacjach olimpijskich w ramach przygotowań do sezonu”.
Czy coś się zmieniło przez te dwa tygodnie? Czy Canucks otrzymali złe wieści o gotowości Demko do rozpoczęcia sezonu i poprosili Łotwę, aby dała Sailovowi odpoczynek i uniknęła „zmęczenia go”? A może Silov doznał kontuzji podczas treningu i musi odpocząć, aby nie przerodziła się ona w „przewlekłą kontuzję”? Żadna z perspektyw nie wygląda szczególnie dobrze dla Canucks.
Do rozpoczęcia obozu przygotowawczego pozostały jednak jeszcze trzy tygodnie. Wiele może się wydarzyć – miejmy nadzieję, że pozytywnie – w tym okresie.
„Nieuleczalny badacz twittera. Amatorski adwokat mediów społecznościowych. Wielokrotnie nagradzany guru muzyki. Becon ćpuna. Skłonny do napadów apatii”.