WASZYNGTON – Były asystent prokuratora generalnego, który sprzymierzył się z byłym prezydentem Donaldem Trumpem po tym, jak przegrał wybory w 2020 roku, odmówił udzielenia pełnego wywiadu komisji Izby Reprezentantów badającej bunt w Kapitolu 6 stycznia, kończąc oświadczenie pod przysięgą prawie 90 minut później w piątek.
Jeffrey Clark, który bronił starań Trumpa o obalenie wyborów, przesłał do komisji list, w którym stwierdził, że nie odpowie na pytania oparte na zapewnieniu Trumpa o przywilejach wykonawczych, w tym w toczącej się sprawie sądowej, według osoby zaznajomionej z zamkniętymi drzwiami spotkanie. któremu przyznano anonimowość, aby o tym dyskutować.
Clark opuścił rozmowę ze swoim prawnikiem, który powiedział dziennikarzom, że są w drodze „do domu”.
Clark, który został wezwany przez komisję, odchodząc nie odpowiadał na żadne pytania dziennikarzy.
W oświadczeniu wydanym w piątek wieczorem przedstawiciel Benny Thompson, przewodniczący komisji, potwierdził, że Clark odmówił odpowiedzi na pytania i powiedział, że jest to nie do przyjęcia.
Powiedział, że odrzucił roszczenia franczyzy i powiedział, że Clark „ma bardzo mało czasu” na ponowne rozważenie i współpracę.
„To zdumiewające, że ktoś, kto niedawno sprawował urząd zaufania publicznego popierając Konstytucję, teraz chowa się za niejasnymi roszczeniami byłego prezydenta o przywilejach, odmawiając odpowiedzi na pytania dotyczące ataku na naszą demokrację i kontynuując atak na rządy prawo — powiedział Thompson.
Odmowa Clarka to tylko ostatni skutek próby Trumpa domagania się przywilejów wykonawczych w pozwie, który wytoczył Komisji i Archiwom Narodowym.
Pozew ma na celu uniemożliwienie rządowi ujawnienia części wewnętrznych dokumentów Białego Domu, w tym zapisów rozmów, projektów notatek, przemówień i odręcznych notatek personelu sprzed powstania i w jego trakcie.
Prezydent USA Joe Biden do tej pory zrzekł się przywileju wykonawczego w odniesieniu do prawie wszystkich dokumentów wymaganych przez komisję, powołując się na konieczność zbadania przez komisję brutalnego ataku.
Wśród kontrowersji prawnych komisja Izby Reprezentantów stara się nawiązać współpracę z niektórymi innymi czołowymi sojusznikami Trumpa – w tym z jego długoletnim doradcą Stevem Bannonem i byłym szefem personelu Białego Domu, Markiem Meadowsem – ponieważ prowadzi dokładne śledztwo z dala od opinii publicznej.
Komisja przesłuchała do tej pory ponad 150 świadków, według dwóch osób zaznajomionych z przesłuchaniami, które poprosiły o zachowanie anonimowości, ponieważ nie były upoważnione do ich omawiania.
Wywiady obejmowały szeroki zakres byłych i obecnych urzędników władzy wykonawczej, doradców kampanii Trumpa, funkcjonariuszy organów ścigania i innych.
Komitet rozmawiał również z kilkoma osobami, które pomogły zorganizować poranny wiec 6 stycznia, na którym Trump powiedział swoim zwolennikom, aby „walczyli jak diabli”.
Komisja przeprowadziła również wywiady z urzędnikami Ministerstwa Sprawiedliwości, którzy objęli swoje stanowiska po wyborach. „Odmowa Clarka odpowiedzi na pytania dotyczące próby użycia Departamentu Sprawiedliwości do unieważnienia wyborów przez byłego prezydenta stoi w sprzeczności z jego przełożonymi w departamencie, którzy dostarczyli i odpowiadali na pytania komisji dotyczące tych ważnych tematów” – powiedział Thompson.
Clark jest jedną z około 20 osób wezwanych do tej pory przez komisję.
Raport Demokratów na temat Senackiej Komisji Sądownictwa w zeszłym miesiącu szczegółowo opisuje, w jaki sposób bronił wysiłków Trumpa, aby cofnąć wyniki wyborów, i w rezultacie starł się z szefami Departamentu Sprawiedliwości, którzy opierali się naciskom, czego kulminacją było dramatyczne spotkanie w Białym Domu, na którym Trump grzmiał o swoim awansie . Clarka do prokuratora generalnego.
Nie zrobił tego po tym, jak kilku jego doradców zagroziło rezygnacją.
Thompson napisał w wezwaniu Clarka, że śledztwo komisji „ujawniło wiarygodne dowody na to, że próbowałeś zaangażować Departament Sprawiedliwości w wysiłki na rzecz bojkotu pokojowego przekazania władzy” i że jego wysiłki „ryzykowały zaangażowanie Departamentu Sprawiedliwości w działania, które nie miały dowodów i groziły podważać rządy prawa”.
Nie jest jasne, czy komisja posunie się, by utrzymać Clarka w pogardzie dla Kongresu, tak jak zrobili to z Bannonem. Thompson powiedział, że komisja potrzebuje informacji, które Clarke ukrywa, i jest gotowa do „podjęcia zdecydowanych działań”, aby pociągnąć go do odpowiedzialności.
Izba głosowała w zeszłym miesiącu za zarekomendowaniem zarzutów przeciwko Bannonowi, a teraz do Departamentu Sprawiedliwości należy decyzja, czy wnieść oskarżenie, czy nie.
Gdy głosowali za pogardą dla Bannon, ustawodawcy komitetu – w tym dwóch republikanów – jasno dali do zrozumienia, że będą walczyć z wszelkimi twierdzeniami o przywilejach wykonawczych, które zostały wypracowane przez lata w celu ochrony prywatnych rozmów i komunikacji prezydenta.
Thompson powiedział wówczas, że komisja „nie da się odstraszyć” takimi zarzutami.
Sędzia federalny zajmujący się tą sprawą również wydawał się kwestionować twierdzenia Trumpa w tym tygodniu, wyrażając wątpliwości, gdy prawnicy Trumpa twierdzili, że komisja Izby nie miała ustawowego celu, aby uzyskać dokumenty.
„Zamieszki 6 stycznia miały miejsce na Kapitolu” – powiedziała sędzia okręgowy USA Tanya Chutkan. „To jest dosłownie dom Kongresu”.
Komisja Izby Reprezentantów mogłaby wnieść podobne oskarżenia o pogardę wobec Meadowsa i byłych współpracowników administracji Trumpa, Dana Scavino i Kashyapa Patela, którzy prowadzili długie dyskusje z komisją na temat zeznań po otrzymaniu wezwania.
Pomimo fałszywych zarzutów Trumpa dotyczących kradzieży wyborów – głównego motywu brutalnego tłumu szturmującego Kapitol i blokującego poświadczenie zwycięstwa Bidena – wyniki zostały potwierdzone przez urzędników państwowych i podtrzymane przez sądy.
Prokurator generalny Trumpa, William Barr, powiedział, że Departament Sprawiedliwości nie znalazł żadnych dowodów powszechnego oszustwa, które mogłyby zmienić ustalenia.
——
Reporterzy Associated Press Rick Gentilo i Numan Merchant przyczynili się do powstania tego raportu.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”