Niedawny raport wskazujący, że dział Alexa firmy Amazon jest na dobrej drodze do utraty w tym roku 10 miliardów dolarów, wywołał pytania o przyszłość całej branży asystentów głosowych.
„Myślę, że toczy się bitwa o pomoc głosową nowej generacji, która wymaga bardzo głębokich kieszeni, aby przetrwać” — powiedział Andy Wu, profesor nadzwyczajny administracji biznesowej w Jednostce Strategii w Harvard Business School.
Oparte na sztucznej inteligencji oprogramowanie asystenta głosowego reaguje na polecenia słowne na obsługiwanych urządzeniach; Może to obejmować poproszenie ich o włączenie muzyki, wyszukanie ogólnych informacji, ustawienie minutnika lub złożenie zamówienia w restauracji.
według Firma badawcza eMarketerOkoło 24,2 procent całej populacji USA będzie korzystać w tym roku z Asystenta Google, 23 procent z Siri firmy Apple, a 21 procent z Alexy.
Ale jak zauważa Harry Guinness, piszący dla Popular Science, godne uwagi jest to, że Siri i Asystent Google są preinstalowane na smartfonach, podczas gdy Alexa jest dostępna głównie na dedykowanych inteligentnych głośnikach.
„Aby przetrwać we współczesnym społeczeństwie”, napisał, „potrzebujesz smartfona – ale nikt nie potrzebuje inteligentnego głośnika”.
według Raport 2021, Posiadanie inteligentnych głośników osiągnęło rekordowy poziom w zeszłym roku, przy czym prawie 50 procent użytkowników internetu w USA posiada co najmniej jeden inteligentny głośnik.
Jednak według raportu Business Insider dział Amazon odpowiedzialny za Alexę, urządzenia Echo zasilane przez Alexę i Prime Video Streaming odnotował stratę operacyjną w wysokości ponad 3 miliardów dolarów w pierwszym kwartale tego roku.
Większość tych strat obwiniono Alexę, czytamy w raporcie, dodając, że ten sam oddział jest na dobrej drodze do utraty ponad 10 miliardów dolarów w 2022 roku.
Tymczasem Asystent Google i Apple Siri Powiedziało Również Walka w pełni zainwestować w te usługi.
Podczas gdy urządzenia — przynajmniej w przypadku Alexa Echo firmy Amazon — są sprzedawane po kosztach, usługi na urządzeniach nie przekładają się na zyski. Jak donosi Business Insider, Alexa prawdopodobnie otrzymuje miliard interakcji tygodniowo, ale większość z tych rozmów to trywialne polecenia włączenia muzyki lub zapytania o pogodę.
Wszystko to zadaje niektórym analitykom pytanie: czy wszyscy asystenci głosowi są skazani na zagładę?
„Musimy się zastanowić: czy asystentom głosowym w Big Tech kończy się czas? Wydaje się, że wszyscy się z nimi zmagają”, pisze Ron Amadeo, redaktor recenzji na stronie naukowo-technologicznej Ars Technica.
Nie ma jasnego modelu monetyzacji
Według Wu nie jest zaskakujące, że firmy te ponoszą tak ogromne straty na asystentach głosowych.
„Inwestycja w technologię sztucznej inteligencji jest bardzo kosztowna, a przestrzeń serwerowa potrzebna do przetworzenia wszystkich tych rzeczy jest ogromna. … Nawet na tym samym poziomie sprzętu zdecydowanie tracą na zestawieniu materiałów przez długi czas” powiedział.
„A w krótkim okresie nie ma bardzo jasnego modelu monetyzacji”.
Wu powiedział, że te firmy inwestują dużo pieniędzy, ponieważ postrzegają technologię asystenta głosowego jako kolejną ewolucję interfejsu komputerowego – podobnie jak mysz lub ekran dotykowy.
„Widzieliśmy, że są już przygotowani na duże straty. Ale jeszcze nie wiemy, czy technologia asystentów głosowych jest tym, co nazywamy rynkiem„ zwycięzca bierze więcej ”. Czy też będzie bardziej rozdrobniony rynek? – powiedział.
Wu powiedział, że Microsoft ze swoją technologią asystenta głosowego Cortana już się wycofał, podobnie jak inne firmy.
Powiedział, że oznacza to, że rynek może nie być wystarczająco duży, aby obsługiwać więcej niż jednego głównego gracza. Ale między Google a Amazonem Wu powiedział, że widzi, że Google nadal walczy.
„Myślę, że istnieje bardziej fundamentalny związek między technologią sztucznej inteligencji a publicznymi inwestycjami Google w sztuczną inteligencję. Myślę, że niezależnie od tego Google chce iść naprzód, do punktu, w którym głos będzie interfejsem komputerowym nowej generacji, który całkowicie zakłóci jego tradycyjną działalność związaną z wyszukiwaniem. „Oparte na tekście”.
Eksperci twierdzą, że główną przeszkodą pozostaje wiedza konsumentów. Konsumenci nie są w pełni świadomi potencjału swoich urządzeń.
Na przykład Alexa ma tysiące połączonych aplikacji – lub tego, co Amazon nazywa „umiejętnościami” – które można wykorzystać do robienia rzeczy, takich jak zamawianie jedzenia, prowadzenie do przepisu lub uruchamianie pralki w podłączonym domu.
„Większość ludzi nie zna zdecydowanej większości tych umiejętności – i to jest właściwie problem z marketingiem lub reklamą, gdzie nie ma odpowiedniego sposobu na odkrywanie zastosowań” – powiedział Wu.
Potrzebny jest większy marketing
Naveed Bahmani, adiunkt marketingu na Rowan University w Glassboro, NJ, zgodził się, że głównym wyzwaniem stojącym przed technologią głosową – i firmami, które ją wspierają – jest przyjęcie przez konsumentów.
„Muszą zrobić dużo marketingu dla urządzenia i jego możliwości” – powiedział. „[There’s a] Wiele różnych rzeczy, których konsumenci nie mogą zrobić, ponieważ o tym nie wiedzą”.
Powiedział, że konsumenci często znają podstawowe funkcje, które są dostępne od razu po wyjęciu z pudełka, ale nie byli w pełni świadomi wszystkich różnych firm oferujących aplikacje rozszerzające możliwości sprzętowe.
„Jest to równoznaczne z kupowaniem smartfona i nie wiedząc, że istnieje sklep z aplikacjami” – powiedział.
Jednak Bahmani pozostaje optymistą co do przyszłości branży.
„Moim zdaniem nie, branża nigdzie się nie wybiera” – powiedział. „Jeśli już, to jest bardzo wcześnie w powijakach. Będzie rósł”.
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”