Akcje Adobe spadły w czwartek pod koniec notowań po tym, jak dostawca kreatywnych narzędzi programowych ogłosił dobre wyniki za lutowy kwartał, ale perspektywy słabsze niż oczekiwano.
W handlu po godzinach akcje Adobe spadły o 10,4%.
Na Wall Street trwa debata na temat tego, czy trend generatywnej sztucznej inteligencji pomaga, czy szkodzi firmie Adobe, czołowemu dostawcy kreatywnych narzędzi programowych, takich jak Photoshop, Illustrator i InDesign. Jest mało prawdopodobne, aby niniejszy raport rozstrzygnął spór.
W kwartale lutowym firma Adobe odnotowała przychody w wysokości 5,18 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o 11% i nieco powyżej oczekiwanych szacunków Wall Street według FactSet wynoszących 5,14 miliarda dolarów. Skorygowany zysk wyniósł 4,48 USD na akcję, co również przekroczyło oczekiwania Street na poziomie 4,38 USD na akcję. Zgodnie z GAAP spółka zarabiała 1,36 dolara na akcję. Niższa rentowność GAAP odzwierciedla kwotę 1 miliarda dolarów, którą firma zapłaciła za rozwiązanie umowy nabycia Figmy.
Przychody z segmentu mediów cyfrowych firmy wyniosły 3,82 miliarda dolarów, czyli nieco więcej niż 3,79 miliarda dolarów. Przychody z segmentu doświadczeń cyfrowych wyniosły 1,29 miliarda dolarów, co również przekroczyło oczekiwania Street na poziomie 1,28 miliarda dolarów.
Reklama — przewiń, aby kontynuować
Firma Adobe odnotowała nowe roczne stałe przychody netto z mediów cyfrowych – uważnie obserwowany wskaźnik pokazujący wzrost działalności firmy w zakresie subskrypcji – na poziomie 432 mln dolarów, czyli powyżej przewidywanych 410 mln dolarów.
„Wykonaliśmy niezwykłą pracę, wykorzystując moc generatywnej sztucznej inteligencji do dostarczania przełomowych innowacji w całym naszym portfolio produktów” – powiedział w oświadczeniu dyrektor generalny Shantanu Narain.
Jednak prognozy firmy na majowy kwartał niemal pod każdym względem odbiegały od szacunków Street.
Reklama — przewiń, aby kontynuować
Adobe szacuje przychody za ten kwartał na poziomie od 5,25 do 5,3 miliarda dolarów, czyli mniej niż oczekiwane 5,31 miliarda dolarów. Oczekuje się, że przychody segmentu mediów cyfrowych osiągną poziom od 3,87 do 3,9 miliarda dolarów, przy konsensusie na poziomie 3,9 miliarda dolarów. W segmencie Digital Experience firma spodziewa się przychodów na poziomie 1,31–1,33 miliarda dolarów, czyli w połowie wartości nieco poniżej konsensusu wynoszącego 1,33 miliarda dolarów. Największym problemem może być prognoza przychodów netto z nowych mediów cyfrowych, która ma wynieść 440 mln dolarów, czyli znacznie mniej niż oczekiwane 469,8 mln dolarów.
Adobe prognozuje skorygowany zysk za kwartał w wysokości od 4,35 do 4,40 dolarów na akcję. Na średnim poziomie jest to mniej więcej zgodne z konsensusem wynoszącym 4,38 USD na akcję.
Spółka nie podała zaktualizowanych prognoz na cały rok obrotowy kończący się w listopadzie. Adobe przewidywało wcześniej przychody za cały rok w przedziale od 21,3 miliarda do 21,5 miliarda dolarów, RRSO netto z tytułu nowych mediów cyfrowych na poziomie 1,9 miliarda dolarów i zyski non-GAAP na poziomie od 17,60 do 18 dolarów na akcję.
Reklama — przewiń, aby kontynuować
Dyrektor finansowy Adobe, Dan Durn, powiedział podczas rozmowy telefonicznej firmy z analitykami, że pozostaje pewny co do poprzedniej prognozy, podanej podczas ogłaszania przez firmę wyników za listopadowy kwartał. Narain powiedział podczas rozmowy, że czuje się teraz pewniej w prognozie niż wtedy, gdy firma po raz pierwszy przedstawiła prognozę kwartał temu.
Podczas rozmowy pojawiło się wiele pytań, ponieważ gazeta szukała szczegółów na temat tego, dlaczego prognozy na majowy kwartał nie odpowiadały szacunkom konsensusu, a kierownictwo Adobe nigdy nie udzieliło jasnej odpowiedzi. Chociaż powiedzieli, że wyniki finansowe prawdopodobnie będą lepsze w drugiej połowie, gdy firma wprowadzi dodatki do swojego portfolio sztucznej inteligencji.
Adobe ogłosiło także nowy program wykupu akcji o wartości 25 miliardów dolarów.
Reklama — przewiń, aby kontynuować
W wywiadzie dla Barron's Dorn podkreślił, że bardzo niewiele firm rozwija możliwości generatywnej sztucznej inteligencji i wdraża je w „szerokich obszarach portfolio produktów”.
Powiedział, że firma z powodzeniem monetyzuje swoją pracę w obszarze sztucznej inteligencji, ale nie da się realnie przyczynić się do czerpania zysków ze sztucznej inteligencji.
„Jest głęboko zintegrowany z rozwiązaniami” – mówi.
Reklama — przewiń, aby kontynuować
Akcje Adobe spadły, gdy mniej więcej rok temu pojawiła się pierwsza fala narzędzi do konwersji tekstu na obraz. Akcje spółki wzrosły jednak po przyjęciu agresywnej postawy w kierunku wprowadzenia własnych produktów opartych na sztucznej inteligencji, ze szczególnym naciskiem na obsługę klientów korporacyjnych i zabezpieczanie ich przed wszelkimi potencjalnymi procesami sądowymi dotyczącymi własności intelektualnej. Pakiet narzędzi AI Firefly firmy obejmuje takie funkcje, jak zamiana tekstu na obraz i edycja obrazu oparta na sztucznej inteligencji.
Ostatnio niektórzy inwestorzy znów się zdenerwowali, biorąc pod uwagę ciągły rozwój narzędzi oferowanych przez producentów oprogramowania zajmujących się sztuczną inteligencją. Szczególne obawy budzi Sora należąca do OpenAI, oprogramowanie do przetwarzania tekstu na wideo, które nie zostało jeszcze wypuszczone na rynek.
Adobe powiedział podczas rozmowy, że trend powinien być naprawdę pozytywny dla firmy i że jeszcze w tym roku zaprezentuje nowe produkty do tworzenia obliczeń audio, wideo i 3D przy użyciu narzędzi AI.
Napisz do Erica J. Savitza na adres [email protected]
„Analityk. Nieuleczalny nerd z bekonu. Przedsiębiorca. Oddany pisarz. Wielokrotnie nagradzany alkoholowy ninja. Subtelnie czarujący czytelnik.”