Tradycyjnie niewidzialne wybory do Stowarzyszenia Prawników były w tym roku niezwykle napięte w związku z presją ogólnokrajowego prawa bezpieczeństwa
Pięciu kandydatów deklarujących „profesjonalizm” w polityce z powodzeniem przeszło przez wybory do zarządu Towarzystwa Prawniczego w Hongkongu, rozbijając obóz, który chciał ostrzejszych działań w obronie rządów prawa w globalnym centrum finansowym.
Do zdobycia było pięć z dwudziestu miejsc w Radzie Prezesów.
Oświadczenie stowarzyszenia na początku środy potwierdziło, że kandydaci, powszechnie postrzegani jako zwolennicy establishmentu, zdobyli wszystkie wolne mandaty.
Tradycyjnie skromne wybory były w tym roku niezwykle napięte w związku z presją szeroko zakrojonego prawa bezpieczeństwa narodowego.
Urzędnicy i propekińskie media oskarżają niektórych kandydatów o stronniczość polityczną.
Jeden z trzech kandydatów opisanych jako „liberalny” przez propekińskie media, zasiedziały Jonathan Ross, wycofał się w weekend, mówiąc, że chce chronić swoje bezpieczeństwo i bezpieczeństwo swojej rodziny.
Przewodnicząca Zgromadzenia Melissa Pang powiedziała, że grupa będzie nadal bronić rządów prawa z neutralnego stanowiska.
„Profesjonalizm jest bardzo ważny” – powiedziała. „Pod względem polityki jesteśmy apolityczni”.
Liczący 12 000 członków organ zawodowy i regulacyjny dla miejskiego sektora prawnego sprawuje nadzór nad zmianami prawnymi i ma wpływ na mianowanie sędziów i prawników zasiadających w rządowych organach doradczych.
W ostatnich latach w tym na wpół autonomicznym chińskim mieście dokonano drastycznych zmian w wielu swoich prawach, co skłoniło działaczy prodemokratycznych i polityków opozycji do ostrzeżenia przed dalszą erozją wolności.
W ramach odrębnego opracowania rząd zaproponował poprawki do miejskiej ustawy o cenzurze filmów, które umożliwiłyby sekretarzowi Hongkongu cofnięcie certyfikacji filmów z mocą wsteczną ze względów bezpieczeństwa narodowego.
Zgodnie z planowaną aktualizacją maksymalna kara dla każdego, kto ogląda nielicencjonowany film, zostanie podniesiona do trzech lat więzienia i grzywny w wysokości 1 miliona HK (128 000 dolarów), zgodnie z raportem Wolnej Prasy Hongkongu.
Projekt ustawy zostanie przedłożony Radzie Legislacyjnej do pierwszego i drugiego czytania w najbliższą środę.
Poprawki również „wyraźnie stwierdzają, że cenzura musi rozważyć, czy pokazywanie filmu jest niezgodne z interesami bezpieczeństwa narodowego”.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”