Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) podjął cztery działania przeciwko nadużyciom w usługach medialnych, z których dwa zostały popełnione przez TVN i UBC Polska.
W poprzednim przypadku mówi, że konsumenci byli zawiedzeni, gdy zakupili pakiet zapewniający przedpremierowy dostęp do wybranych programów, seriali czy rozrywki na Player.pl. W jednym przypadku piąty odcinek serialu pojawił się cztery dni później. Firma rozpatrywała reklamacje pozytywnie, ale nie zawsze na tyle, aby szkoda była. Po interwencji UOKiK wszyscy konsumenci, którzy złożyli reklamację, otrzymali zwrot pieniędzy (częściowo – jeśli paczka została opłacona dłużej niż miesiąc).
Dodatkowo, zgodnie z uwagami UOKiK, TVN zamieści w potwierdzeniu umowy opis zamówionego pakietu (na razie tylko na stronie internetowej). Wprowadzi też pewne zmiany w sposobie przedstawiania oferty – czyniąc ją bardziej oczywistą dla konsumentów.
Tymczasem okazało się, że UPC dostarcza niejasnych informacji o dostępie do polskich filmów. Na początku epidemii – 20 marca 2020 r. – konsumenci otrzymali maila od Prezesa UBC Polska z informacją „w tym trudnym czasie chcemy Was wspierać bardziej niż kiedykolwiek” i dekodowaniem 13 kanałów telewizyjnych. Stworzenie specjalnej kolekcji obrazów w usłudze UBC On Demand.
Tego samego dnia konsumenci otrzymali SMS: „Zamień swój salon w kino. Naciśnij VOD na pilocie. Konsumenci rozumieją, że korzystanie z tych filmów jest bezpłatne. Zrozumieli inaczej”.
Od 20 marca firma podjęła kroki w celu wyeliminowania oszustw i ich konsekwencji, gdy zda sobie sprawę, że wiadomości e-mail i SMS wprowadzają konsumentów w błąd.
Firma oferowała również różnego rodzaju odszkodowania osobom, które złożyły reklamacje. Po interwencji UOKiK ich wartość została ustandaryzowana w oparciu o doświadczenia korzystania z UPC na żądanie.
W efekcie większość konsumentów otrzymywała minimalną kwotę rekompensaty za wypożyczone zdjęcia.