Wellington, Nowa Zelandia Minęło 50 lat od „nalotów o świcie” Nowej Zelandii, a 82-letni ojciec ministra Pacific Peoples Obito William Seo wciąż nie może o nich mówić.
„Jak możesz mówić o czymś, co sprawiło, że poczułeś się bezradny we własnym domu przez władzę, która miała się tobą opiekować i władzę, której przyszedłeś służyć?” Seo powiedział.
Naloty o świcie miały miejsce w latach 70. XX wieku i obejmowały ludzi z wysp Pacyfiku, którzy wyemigrowali do Nowej Zelandii do pracy w latach po II wojnie światowej.
Pewnego zimowego poranka w 1974 roku policja – w towarzystwie psów – podeszła do frontowych drzwi posiadłości ojca Seo w Ottara w Oakland. Zażądali, aby wszyscy w domu odebrali paszporty, aby udowodnić, że mają prawo przebywać w Nowej Zelandii. Psy szczekały, ludzie krzyczeli, a policja wygoniła kuzynów Siu z garażu. Zostali zabrani do więzienia bez dobytku i deportowani na Samoa.
Wielu mieszkańców wysp Pacyfiku przeniosło się do Nowej Zelandii po wojnie, aby wzmocnić zubożoną siłę roboczą w kraju. Do 1976 roku stanowili nieco ponad 2 procent ludności kraju, licząc według spisu powszechnego 65 700. Ale znaleźli się pod presją pośród zawirowań gospodarczych, które ogarnęły kraj w latach 70., kiedy rząd Partii Pracy postanowił rozprawić się z imigracją. W latach 1974-1976 miało miejsce wiele nalotów na domy rodzin pacyficznych, często wczesnym rankiem lub późną nocą. Tysiące aresztowano i deportowano.
Po latach nacisków ze strony społeczności – w tym petycji podpisanej przez 7366 osób wniesionej do parlamentu w czerwcu – premier Jacinda Ardern ogłosiła, że rząd formalnie przeprosi za politykę, która, jak przyznała, spowodowała „głębokie szkody” wśród społeczności Nowej Zelandii na Pacyfiku. . .
Przeprosiny mają się odbyć 1 sierpnia 2021 r.
Seo mówi, że dla Nowej Zelandii ważne jest, aby uznać wybrane profilowanie rasowe za część swojej historii.
„To pierwszy krok do usunięcia kajdan wstydu” – powiedział. „Jeśli nie nauczymy się i nie zrozumiemy, co się stało, i nie wymyślimy wymówek, ten sam wzorzec zachowania pojawi się ponownie. Musimy zaakceptować, że to, co się stało, było złe i nadal jest złe. „
Dochodzenie koordynatora ds. stosunków rasowych z 1986 r. w sprawie zarzutów dyskryminacji w egzekwowaniu prawa imigracyjnego wykazało, że w latach 1985-1986 mieszkańcy Pacyfiku stanowili jedną trzecią osób, które pozostały po wygaśnięciu wizy, ale stanowili oni 86 procent całej populacji. próby. Dla porównania, ci z USA i Wielkiej Brytanii, którzy również stanowili jedną trzecią wszystkich osób nadmiernie przedłużających pobyt, stanowią zaledwie 5% wszystkich postępowań. Według Departamentu Ludów Pacyfiku w latach 1974-1976 zrobiło to około 5 000-12 000.
dlaczego teraz?
Benji Temo i Josiah Twalamali złożyli petycję do Parlamentu w czerwcu, po tym, jak byli sfrustrowani, że żaden urzędnik nie zdawał sobie sprawy z traumy międzypokoleniowej spowodowanej nalotami, o czym nie poruszano w szkole, powiedział Temo Al Jazeera.
Timo, 27 lat, przez ostatnie pięć lat zastanawiał się, kim jest.
Mówi o pochodzeniu Samoa, Wyspy Cooka i Niue, dopiero teraz dowiaduje się o zmaganiach swojej kultury.
„Wiele osób mówi o wstydzie i poczuciu winy, które musieli znieść, aby przetrwać w Nowej Zelandii. Widzę siebie jako część uprzywilejowanej diaspory na Pacyfiku. Potrafię mówić w swoim własnym języku i angielskim i czuję odpowiedzialność bronić mojej kultury”.
„To szaleństwo myśleć, że nie uczono nas o tym w szkołach. Nie otrzymałem żadnej antyrasistowskiej edukacji. Szkody mogły zostać wyrządzone i widać, że szkody wyniosły dwa pokolenia. Przejawia się to brakiem zaufania do policji i rządu. Jest wiele rzeczy, które sprawiają, że nasi pracownicy znajdują się na dnie – czy to społecznie, ekonomicznie, edukacyjnie, czy z punktu widzenia wymiaru sprawiedliwości. Przeprosiny to pierwszy początek w procesie naprawy. ”
Mieszkańcy wysp Pacyfiku stanowią 8,1 procent pięciomilionowej populacji Nowej Zelandii. Krajowe statystyki z 2013 roku pokazują, że ich średni roczny dochód był o 8800 NZ (6145 dolarów) niższy niż średnia krajowa, a w ciągu trzech lat od 2012 do 2014 roku około 28 procent dzieci Pacyfiku żyło w biednych rodzinach, w porównaniu do 16 procent dzieci pochodzenia europejskiego.
W petycji wezwano również do utworzenia funduszu spadkowego w celu uhonorowania, uhonorowania i wsparcia rodzin dotkniętych nalotami.
Chociaż „niezwykle ważne jest, aby państwo przeprosiło za błędy popełnione przez naloty i usankcjonowaną przez państwo rasistowską retorykę, która ma na celu oczernianie i odczłowieczenie mieszkańców wysp Pacyfiku” – przeprosiny nie wystarczą, Dylan Asafo, wykładowca prawa na Uniwersytecie Auckland, powiedział Al Jazeera .
Asafo odnosi się do reklamy kampanii wyborczej wyświetlanej w telewizji przez Partię Narodową, która obejmowała mieszkańców wysp Pacyfiku, przedstawianych jako brutalne zwierzęta i kradzież pracy, którzy sprowadzali przestępczość i niepokoje społeczne do Nowej Zelandii.
Wprost rasistowska kampania pomogła liderowi partii i byłemu premierowi Robertowi Muldoonowi wygrać wybory powszechne w 1975 roku.
„Bardzo bolesny był widok tak szeroko akceptowanego rażącego rasizmu” – powiedział Asafo. Ale wzruszający był widok Muldoona wygrywającego przez osuwisko. Rasizm sankcjonowany przez państwo nauczył pokolenie, że w tym świetle można patrzeć na mieszkańców wysp Pacyfiku i od tego czasu nie widzieliśmy żadnej polityki dotyczącej tych działań”.
potrzebuje zmiany
Teraz rasizm potajemnie stanowi podstawę przepisów imigracyjnych Nowej Zelandii, mówi.
„Nie ma jasnych ścieżek do stałego pobytu dla ludów Pacyfiku i osób kolorowych. System jest przeznaczony dla białych imigrantów z bogatych krajów rozwiniętych, których rząd uważa, że dają więcej gospodarce. Podczas gdy ludzie kolorowi są postrzegani jako drenaż gospodarki i są spychani na wizy czasowe, które tracą ważność, a tym samym są pozbawieni praw i uprawnień.
Program Uznanego Pracodawcy Sezonowego (Recognised Seasonal Employer Scheme) wszedł w życie w 2007 roku i miał na celu umożliwienie sektorowi rolniczemu zatrudniania osób z zagranicy do prac sezonowych. W praktyce oznacza to, że mieszkańcy wysp Pacyfiku są zapraszani do ubiegania się o udział w programie ze względu na niskie zarobki i pomimo odgrywania ważnej roli dla Nowej Zelandii, odmówiono im prawa do stałego zamieszkania w kraju i zmuszono do powrotu do swoich krajów pochodzenia, mówi Asafo.
„Wyspiarze z Pacyfiku są zmuszani do pracy w niepewnych warunkach; są postrzegani jako narzędzia ich pracy i łatwo się ich pozbyć. System podważa godność tych ludzi” – powiedział.
„Czuję, że istnieje rasowa sprzeczność, w której jesteśmy postrzegani jako część Pacyfiku i uznawani za sąsiadów Nowej Zelandii na arenie międzynarodowej. Ale w kontekście imigracji ludy Pacyfiku są obywatelami drugiej kategorii, którzy są wykorzystywani w swojej pracy do braki siły roboczej w paliwie”.
„Rząd wyraził zaniepokojenie, ale to, czy jest to wyrzut sumienia, czy żal, zależy od tego, czy podjęto odpowiednie środki w celu rozwiązania problemu systematycznej dehumanizacji grupy ludzi i wpływu, który nadal istnieje”.
Minister ds. imigracji Chris Favoy powiedział, że Ardern stwierdził, że nie należy oczekiwać amnestii, zauważając, że amnestię zapewniono w 2000 i 2001 roku.
Ardern zauważył również, że istnieje wiele grup etnicznych i społeczności, które chciałyby uzyskać dostęp do rezydencji. Favoy mówi, że rząd nie chce, aby przeprosinam za akty dyskryminacji towarzyszyła polityka, która wyróżnia się ograniczaniem uprawnień do określonych grup.
„Rząd pozostaje zaangażowany w uznany system pracodawców sezonowych, ale zidentyfikowaliśmy obszary wymagające poprawy”.
Ministerstwo Biznesu, Innowacji i Zatrudnienia dokonuje obecnie przeglądu planu, który obejmuje mechanizmy ustalania maksymalnych limitów i przydziałów dla pracowników, które są sprawiedliwe i przejrzyste oraz prowadzą do lepszych wyników; Upewnij się, że pracownicy otrzymują sprawiedliwy udział w korzyściach z ich udziału oraz że skutecznie zarządza się potencjalnymi konsekwencjami, takimi jak przesiedlenie pracowników z Nowej Zelandii.
Przegląd obejmuje rozważenie sposobów zwiększenia zgodności i zmniejszenia ryzyka eksploatacji. Favoi twierdzi, że zweryfikuje również obowiązki pracodawców dotyczące dobrostanu ich pracowników, w tym zapewnienia odpowiednich warunków mieszkaniowych.
„Nadal analizujemy program i zbieramy informacje od lokalnej społeczności” – mówi minister Seo – „Zdaję sobie sprawę z krytyki.Są dwie strony tej krytyki. [that being the exploitation of foreign workers] Ale porozmawiaj z dowolnym pracodawcą, a usłyszysz inną historię. Musimy również być czujni i stwarzać możliwości naszej lokalnej sile roboczej”.
Na razie ważne jest, aby uznać szkody i traumę, które naloty o świcie spowodowały w bardzo ważnej części społeczeństwa Nowej Zelandii, mówi Seo. Ludzie przyjeżdżali tutaj, aby być dobrymi obywatelami i byli traktowani niesprawiedliwie przez ludzi, których miał chronić.
„Chcę, aby ludzie czuli się pewnie opowiadając swoją historię, ponieważ staje się to procesem leczenia dla tych, którzy przeżyli traumę. Dla reszty Nowej Zelandii ważne jest również, aby to, co się stało – zwłaszcza o tym, o czym politycy, policja i urzędnicy imigracyjni rozmawiali za zamkniętymi drzwiami – żeby to się nie powtórzyło.”