Kiełbasa wieprzowa była znakiem, że wszystko będzie inaczej. A przynajmniej tak miało być.
Podobnie jak sprzedawca w sklepie spożywczym przed stoiskiem z delikatesami, Donald Trump stał otoczony przedmiotami codziennego użytku znajdującymi się w amerykańskim wózku zakupowym.
Śniadanie: płatki owsiane, pieczywo, masło, kiełbasa.
Podczas przygotowanego 45-minutowego przemówienia w Bedminster Golf Club w New Jersey jego uwagi wydawały się mieć na celu zasygnalizowanie odejścia od zwykłych osobistych ataków na rywala.
Było to czytanie z kartki papieru – co samo w sobie stanowiło odejście od jego zwykłego freestyle’u – ale zamiast tego była próbą skupienia się na polityce i, podobnie jak w przypadku mielonych ziaren kawy, które pozostały w ujęciu przez cały czas, skupienia się również na drobniejszych szczegółach .
Były prezydent wspomniał o serii podwyżek cen pod rządami obecnej administracji, twierdząc, że ceny mąki wzrosły o 38%, a jaj o 46%.
Jasne, kwestionował, czy Kamala Harris kocha swój kraj, kwestionował jej inteligencję i kilkakrotnie oskarżał ją o bycie „komunistką”.
Jednak w porównaniu z tym, co miało miejsce wcześniej, było to znacznie mniej obraźliwe i bez wątpienia było muzyką dla uszu przynajmniej niektórych starszych osobistości Partii Republikańskiej.
W kręgach Republikanów narosły obawy dotyczące trudności Trumpa w przystosowaniu się do wyzwania postawionego przez panią Harris, odkąd została ona domniemaną kandydatką Partii Demokratycznej.
„Zwycięska formuła prezydenta Trumpa jest bardzo jasna” – powiedziała niedawno Fox News Kellyanne Conway, menedżerka jego kampanii i bliski doradca.
„To mniej obelg, więcej wizji i więcej niespójności w polityce”.
Inni również wyrazili zaniepokojenie, gdy Trump zaatakował panią Harris z powodu jej tożsamości rasowej lub wygłosił dziwaczne twierdzenia, że brała udział w fałszywym oszustwie dotyczącym wielkości tłumu na jej wiecach.
„To bardzo głupie” – stwierdziła Megyn Kelly, konserwatywna komentatorka i była prezenterka Fox News, w odpowiedzi na najnowszą taktykę zastosowaną w jej programie radiowym.
„Skup się tylko na tej cholernej granicy!”
Muszę przyznać, że to jest rada, której nie sprawia mu większych problemów.
Chociaż jego wypowiedzi zaczynały się od obietnicy skupienia się na niektórych „wielkich i bardzo podstawowych prawdach”, jak to często miało miejsce, wykraczały poza definicję którejkolwiek z nich.
Ponownie stwierdził, że niektóre kraje opróżniają swoje więzienia i „zakłady psychiatryczne”, aby zalać Stany Zjednoczone nielegalnymi imigrantami, chociaż nie ma danych na temat historii osadzania imigrantów przekraczających granicę ani ich stanu zdrowia psychicznego.
Powtarzał – bez żadnych dowodów i wbrew danym rządowym – że 100% nowych miejsc pracy trafiło do imigrantów, powtarzając jednocześnie fałszywe twierdzenia o jego zwycięstwie w wyborach w 2020 roku.
„Internetowy geek. Myśliciel. Praktyk od piwa. Ekspert od bekonu. Muzykoholik. Certyfikowany guru podróży.”