Warszawa, Polska (AB) – Dania wycofała pozwolenie na budowę gazociągu mającego sprowadzać norweski gaz do Polski, powołując się na potrzebę oceny, czy projekt może być szkodliwy dla siedlisk niektórych gatunków gryzoni i nietoperzy.
Ta decyzja oznacza przeszkodę w wysiłkach Polski na rzecz bezpieczeństwa energetycznego. Polska liczy na rurociąg o nazwie Polish Pipe, który pomoże kontrolować swoją zależność od rosyjskich źródeł energii.
Duńska Rada Apelacyjna ds. Środowiska i Żywności ogłosiła w czwartek, że cofnęła pozwolenie na grunty wydane w 2019 r. dla Baltic Pipe.
Według Rady Odwoławczej 210-kilometrowy (130-milowy) schron Nordic Birch podczas budowy środków ochrony szczurów i nietoperzy nie został wystarczająco zatwierdzony dla projektu zapewnionego przez Duńską Agencję Ochrony Środowiska. Rury w całej Danii.
Ta decyzja oznacza, że Duńska Agencja Środowiska musi przeprowadzić dalsze badania.
Polski wiceminister spraw zagranicznych Markin Brydox powiedział, że ma nadzieję, że Polska w końcu otrzyma pozwolenie.
„Ochrona środowiska jest bardzo ważna i musimy przestrzegać wszystkich przepisów, ale równie ważne jest bezpieczeństwo energetyczne. Musimy zważyć te dwie rzeczy, aby zrealizować ten projekt” – powiedział.
Baltic Pipe został zaprojektowany w celu dostarczenia norweskiego morskiego gazu ziemnego z Morza Północnego do Polski przez Danię. Rurociąg miał zostać ukończony jesienią 2022 roku.
„Ten projekt musi zostać zakończony jak najszybciej z korzyścią dla Rzeczypospolitej Polskiej i całej Europy Środkowej. Ufamy dobrej woli duńskiego rządu” – powiedział Bridax w wywiadzie dla państwowego radia.
Polska była rozczarowana w zeszłym miesiącu, gdy administracja Bidena zniosła sankcje na firmę nadzorującą Nort Stream 2, prawie ukończony gazociąg, który dostarcza rosyjski gaz do Niemiec.
Nortstream 2 pozwoli Rosji przejść przez Ukrainę, która traci lukratywne taryfy transportowe i usuwa dewizy z Kijowa w walce o władzę z Moskwą.
Vanessa Gera, Associated Press