Dzięki temu Johnson stał się drugim absolwentem Anaheim Ducks High School Hockey League, który został powołany do NHL i pierwszym, który został wybrany w pierwszej rundzie.
„To coś, o czym marzysz, gdy jesteś Junior Duck” – powiedział Johnson z uśmiechem. „To wyjątkowe”.
Johnsonowie mają zatem duże doświadczenie w grze na tej samej ławce rezerwowych, ale nie w bezpośrednich pojedynkach. Na szczęście dla Anaheim trener znany jako „CJ” widział prawie każdy mecz w Buffalo w tym sezonie i może być równie dobrym źródłem dzisiejszego raportu skautowego, jak każde inne.
„Jest zwinny i dobrze się porusza” – Craig powiedział o swoim synu. „Musimy mieć dobre kije [on the forecheck] Okrada go z czasu i przestrzeni. „Muszę utrudniać grę zarówno jemu, jak i im”.
„Ogląda sporo meczów, mimo że ma własną drużynę, którą ogląda” – powiedział Ryan o swoim ojcu. „Jestem podekscytowany, że może tu być, aby oglądać i trenować”.
Z drugiej strony starszy Thompson ma w tej kwestii pewne doświadczenie. Były szef ławki drużyny Bridgeport Islanders należącej do American Hockey League zmierzył się ze swoim najmłodszym synem Tice w zeszłym roku w meczu z Uticą, w którym Tice zdobył dwa punkty w wygranym 5:2 meczu z drużyną starszego człowieka. Dość powiedzieć, że tata chce mieć pewność, że to się więcej nie powtórzy.
„To było zabawne doświadczenie” – wspomina Thompson. „Wspaniale było trenować młodszego zawodnika. Świetnie było być tego częścią, obserwując jego grę i emocje, jakie z tym związane, w intensywnym meczu. Oczekuję tego samego”.
„To jednak mecz. Chcemy wygrać. Jestem pewien, że jak zwykle będzie ciężko. Postaramy się go zatrzymać tak bardzo, jak to możliwe i przejść dalej”.
Jednak, ignorując nazwę widniejącą na plecach kurtki, jak zatrzymać świetnego, dwustronnego środkowego Buffalo, który może wpływać na grę na tak wiele sposobów?
„Musimy mieć mentalność ataku i łowiectwa” – powiedział Thompson. „[Head coach Greg Cronin] Głosił to przez cały rok. Chcemy, żeby grali po swojemu. Chcemy być fizyczni. Jeśli więc to zrobimy, nie będą w stanie atakować ofensywnie.
Mając okazję do refleksji nad karierą hokejową swoich synów, Johnson i Thompson z rozrzewnieniem wspominali naukę swoich chłopców jazdy na łyżwach, obserwowanie, jak zakochują się w grze i zdali sobie sprawę, że ich wyjątkowe talenty mogą pozwolić im na zawodowe realizowanie tej pasji. Ale bardziej niż cokolwiek innego na lodzie, dumni rodzice byli najbardziej zadowoleni z ludzi, których wynieśli z tego lodowiska.
„Jestem bardzo dumny z osoby, jaką się stał” – powiedział Thompson. „Człowiek rodzinny, mąż i ojciec. Widok go z synem (Brooks, który ma dwa lata) porusza trochę serce. Dla mnie to jest najważniejsze. Zawód to zawód, ale ważne jest sposób, w jaki traktuje ludzi. Jest pełen szacunku i pokory.
„Ostatecznie jestem dumny z tego, że jest człowiekiem rodzinnym i dobrym człowiekiem”.
„To facet, na którego liczę” – powiedział Taj o swoim ojcu. „Myślę, że przez całe moje życie i karierę hokejową zawsze był tym, do którego chodzę. Sam przez to przeszedł. Teraz gra i jest trenerem. Jestem szczęśliwy, że mam w życiu kogoś takiego jak on” – powiedział Taj o swoim ojcu. Podobnie jak mój ojciec i możliwość dzielenia się z nim tymi doświadczeniami… zdecydowanie nie uważam tego za coś oczywistego.
Johnson dodał do syna:[Ryan] Traktuje ludzi we właściwy sposób. „Przede wszystkim jestem z niego dumny z tego powodu”.
Ale nie dajcie się zwieść, jeśli Ojcowie i ich Ducks odniosą dziś zwycięstwo, nastąpi niezłe schadenfreude.
„O tak, jest to coś, czym można się przechwalać przez całe lato i na zawsze” – powiedział Thompson ze śmiechem. „Słyszałem już od mojego młodszego syna, jak mnie pokonał i miał dobre mecze. Więc latem na pewno będzie się czym chwalić. „
Taj nie może się nie zgodzić. „Dzisiejszy wieczór będzie wyjątkowy” – powiedział.