Rząd Wysp Salomona zagłosował za odłożeniem wyborów krajowych po tym, jak uchwalił kontrowersyjną ustawę przedstawioną przez premiera Manasseha Sogavariego, aby odroczyć sondaż do czasu, gdy kraj będzie gospodarzem Igrzysk Pacyfiku w listopadzie 2023 roku.
Głosowanie zostało zatwierdzone 37 głosami, przy 9 głosach przeciw, a 3 posłów było nieobecnych.
Najnowsze zmiany oznaczają, że zamiast głosowania w drugiej połowie 2023 r., 11. parlament zakończy się 31 grudnia 2023 r., a wybory pod koniec kwietnia 2024 r.
Sujavari Bronił nacisku na odroczenie wyborów, Powiedział, że ograniczone zasoby kraju oznaczają, że nie jest w stanie zorganizować dwóch imprez na dużą skalę w ciągu jednego roku.
„Powody są proste i powtarzamy to konsekwentnie od pierwszego dnia, nie możemy z powodzeniem zorganizować krajowych wyborów powszechnych i Igrzysk na Pacyfiku w tym samym roku, podczas gdy nasza gospodarka wciąż odbudowuje się po skutkach Covid-19 i szkód spowodowanych przez publiczne zamieszki” – powiedział.
Jednak lider opozycji Matthew Weil powiedział, że opóźnienie było częścią „planu” premiera, by pozostać u władzy dłużej niż to konieczne, kosztem obywatelskiego prawa do głosowania.
Był wyraźny zamiar ukrycia tej decyzji przed opinią publiczną. Powiedział w parlamencie, że od lutego 2021 r. premier planował nie przydzielać środków Komisji Wyborczej na przygotowanie wyborów w normalny sposób.
„Rząd Ludowy i Parlament Ludowy są narażone na nadużycia w tej ustawie przez nielicznych, którzy sprawują władzę wykonawczą rządu”.
Sogavare również zaakceptował Australia pokazuje fundusze na spóźnione wyboryktórzy wcześniej byli wobec niego bardzo krytyczni, mówiąc, że muszą „przygotować się” na „wielkie koszty”.
Na początku tego tygodnia Sogavari zdecydowanie zareagował na ofertę rządu australijskiego dotyczącą pomocy w sfinansowaniu wyborów, nazywając je „ingerencją zagraniczną”.
Powiedział, że termin prezentacji był „niewłaściwy”, kiedy projekt ustawy o opóźnieniu wyborów był przed parlamentem.
Przemawiając w czwartek do Parlamentu, Sogavari z zadowoleniem przyjął ofertę, mówiąc: „Czekamy na ofertę Australii, która pomoże nam sfinansować wymagane reformy wyborcze i przeprowadzić wybory krajowe.
Zaproponowali teraz, więc przygotuj się, bracie, na pokrycie kosztów. To duży koszt, sir. Komisja Wyborcza potrzebuje dużo pieniędzy”.
Minister Komunikacji i Lotnictwa Peter Agovaka powiedział, że rząd z zadowoleniem przyjął ofertę Australii dotyczącą pomocy w wyborach powszechnych.
„Jeśli Australia chce pomóc w wyborach, nie mamy z tym problemu, o ile nie jest to finansowanie polityczne” – powiedział.