Zdjęcie: Kanadyjska prasa
Budynek Banku Kanady można zobaczyć w Ottawie, środa, 15 kwietnia 2020 r. Eksperci twierdzą, że istnieje wiele podobieństw między dzisiejszą hiperinflacją a inflacją z lat 70., która doprowadziła do dwucyfrowych stóp procentowych w latach 80. XX wieku. / Adrian Wilde
Barry Prentice z Winnipeg miał dwadzieścia kilka lat, gdy gwałtownie rosnąca inflacja w latach 70., a następnie dwucyfrowe stopy procentowe na początku lat 80. sprawiły, że posiadanie domu stało się całkowicie poza zasięgiem jego i wielu jego przyjaciół.
„Nie mogłem nawet myśleć o kupnie domu”, powiedział Prentice. „Mój brat tak, a jego oprocentowanie kredytu hipotecznego wynosiło około 18 do 20 procent”. „Pamiętam, że był to czas wielkiego niepokoju, czas wielkiej niepewności”.
Obecnie profesor zarządzania łańcuchem dostaw na Uniwersytecie w Manitobie, Prentice z rosnącym niepokojem obserwuje od czasu do czasu, jak to nazywa, „przerażające” podobieństwa w warunkach ekonomicznych.
„Istnieje wiele podobieństw między teraźniejszością a latami 70.” – powiedział. „Nikt nigdy wcześniej tego nie widział i nie było jasnej ścieżki, dokąd to prowadzi”.
Pokoleniu wyżu demograficznego, które tego doświadczyło, kryzys inflacyjny z lat 70. – po którym nastąpiły wysokie stopy procentowe, które osiągnęły najwyższy poziom 21 procent w sierpniu 1981 r., a następnie doprowadził do recesji – został wyryty w pamięci.
Ale od pokolenia X do tej pory większość populacji Kanady nie była zaznajomiona z hiperinflacją, ani z działaniami w zakresie stóp procentowych, które banki centralne podjęły, aby z nią walczyć.
Ale to się zmienia, ponieważ ceny wszystkiego, od paliwa przez żywność po towary przemysłowe, gwałtownie wzrosły w wyniku napięć w łańcuchu dostaw związanych z globalną pandemią i wojną na Ukrainie. Statistics Canada poinformowało w środę, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2022 r. wzrósł o 6,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, co jest najwyższym poziomem od trzech dekad.
A w zeszłym miesiącu Bank Kanady podniósł swój główny cel w zakresie stóp procentowych o pół punktu procentowego do jednego procenta, co skłoniło główne kanadyjskie banki komercyjne do podniesienia w zamian stóp procentowych. Bank centralny ostrzegł również, że nadchodzą kolejne podwyżki stóp procentowych, ponieważ stara się sprowadzić inflację z powrotem do celu 2 procent.
Główny ekonomista Bank of Montreal, Doug Porter, powiedział, że Kanadyjczycy raczej nie spodziewają się w najbliższym czasie dwucyfrowego szoku w zakresie stóp procentowych w stylu lat 80. Ostrzegł jednak, że inflacja rozprzestrzenia się szybko i szeroko, a najgorsze ma dopiero nadejść.
„Myślę, że istnieje ryzyko, że wszyscy nie doceniają, jak duży problem mamy tutaj, o ile wyższe stopy procentowe należy podnieść” – powiedział Porter w wywiadzie.
Porter powiedział, że częścią tego, co sprawia, że porównanie między latami 70. a teraźniejszością jest „tak niepokojące”, jest kryzys inflacyjny. Do wzrostu inflacji przyczyniły się wówczas wyższe ceny energii (z powodu embarga OPEC na ropę z 1973 r., które spowodowało wzrost cen benzyny i niedoborów w Ameryce Północnej), a także boom cen surowców rolnych.
„Oczywiście były pewne różnice między przeszłością a teraźniejszością” – powiedział Porter. „Ale prędkość, którą widzieliśmy w okresie poprzedzającym inflację, oraz bezpośrednie przyczyny są dzisiaj bardzo podobne”.
Od połowy lat siedemdziesiątych do początku lat osiemdziesiątych średnia roczna stopa inflacji w Kanadzie przekraczała osiem procent, powiedział Charles St. Arno, główny ekonomista Alberta Central, centralnego banku centralnego prowincji dla spółdzielczych kas pożyczkowych.
Dodał, że w lutym 1974 r. inflacja żywności w Kanadzie osiągnęła najwyższy poziom 18 proc. (W porównaniu z najnowszymi danymi Statistics Canada z 2022 r., które ustalają stopę inflacji kosztów żywności w tym kraju na poziomie 8,8 procent w kwietniu).
Banki centralne nie miały innego wyboru, jak tylko podnieść stopy procentowe, aby zwalczyć tego rodzaju gwałtownie rosnące koszty życia, ale potrzeba było dwukrotnego wzrostu cen – i wynikającego z tego załamania gospodarczego – aby położyć kres niekontrolowanej inflacji. powiedział Arno.
„Stagnacja na początku lat 80. była tym, co nazwałbym stagnacją monetarną, ale konieczne było zmniejszenie presji inflacyjnej” – powiedział.
Ale St-Arnaud dodał, że Bank Kanady może nie musieć tym razem podnosić stóp procentowych do 20 procent, aby być skutecznym tym razem.
„Mamy gospodarkę, która jest teraz znacznie bardziej wrażliwa na stopy procentowe niż w latach 80., ponieważ gospodarstwa domowe nigdy nie były przeciążone długiem”, powiedział, dodając, że stosunek zadłużenia konsumentów do dochodu rozporządzalnego w Kanadzie jest rekordowo wysoki. .
„Przy tak szybkim wzroście stóp procentowych nagle pojawia się wiele rodzin, które będą musiały przesunąć swoje budżety i przesunąć wydatki dyskrecjonalne na spłatę zadłużenia”.
Jednak zarówno Porter, jak i St. Arnaud ostrzegali, że Bank Kanady radzi sobie dobrze, próbując zaprojektować płynne lądowanie gospodarki i uniknąć powszechnej recesji.
„Margines błędu jest niski” – powiedział Saint Arnaud. „Ponieważ wiele z tego, co obecnie napędza inflację, jest poza kontrolą banków centralnych”.
„Myślę, że tym razem celem jest próba obniżenia inflacji w czasie transportu, zanim naprawdę się ugruntuje”, powiedział Porter. „Ale to będzie wyzwanie”.
Ze swojej strony Prentice uważa, że zmierzamy prosto w stronę „stagflacji”, terminu oznaczającego utrzymującą się wysoką inflację w połączeniu z wolniejszym wzrostem gospodarczym.
Prentice powiedział, że choć nie byłaby to przyjemna wycieczka, ważne jest, aby pamiętać, że ci, którzy doświadczyli zawirowań gospodarczych lat 70. i 80., zdołali wyjść na drugą stronę.
Powiedział: „Przeżyliśmy”. „Jesteśmy tutaj. Więc jestem optymistą, że to też przeżyjemy.”