Zarejestruj się teraz, aby uzyskać nieograniczony bezpłatny dostęp do Reuters.com
WARSZAWA, 2 sierpnia (Reuters) – Koszt kontrolowania cen energii w Polsce wyniesie około 50 mld zł (10,88 mld USD), a firmy energetyczne będą również w dużej mierze finansowane przez podatników, którzy poniosą część ciężaru – powiedział premier Mateusz Morawiecki . wtorek
Suma obejmuje zachęty podatkowe, dopłaty do paliw dla gospodarstw domowych i inne środki, powiedział Morawicki.
„Obecny koszt walki z inflacją, wliczając w to obniżki VAT i akcyzy, to ok. 30 miliardów złotych. Jest dodatkowe 11,5 miliarda korzyści z węgla… dodatkowe środki, o których rozmawialiśmy, będą kosztować o 10-12 miliardów więcej”. Morawiecki powiedział na konferencji prasowej.
Zarejestruj się teraz, aby uzyskać nieograniczony bezpłatny dostęp do Reuters.com
„Więc całkowity koszt to około 50 miliardów złotych, całkowity koszt wszystkich korzyści związanych z węglem, paliwem, ogrzewaniem, węglem, pelletami i oczywiście gazem.”
Morawiecki powiedział, że duża część wsparcia będzie pochodzić z budżetu, ale część kosztów zostanie pochłonięta przez spółki energetyczne poprzez niższe podwyżki cen energii.
Akcje spółek sektora energetycznego spadły we wtorek — indeks sektora stracił 2,11% o 13:10 GMT.
„Ceny akcji są bardzo wrażliwe na to, kto poniesie koszty opłat ryczałtowych, dlatego każdy raport sugerujący, że spółki będą płatnikami, należy interpretować negatywnie” – powiedział Paweł Puchalski, analityk Santander BM.
W lipcu rząd zgodził się na jednorazową wypłatę 3000 zł dla gospodarstw domowych w celu zrekompensowania rosnących cen węgla w obliczu rosnących cen energii, napędzanych głównie wojną na sąsiedniej Ukrainie. Czytaj więcej
Obecnie pracuje nad dodatkowym wsparciem dla gospodarstw domowych korzystających z innych paliw, takich jak pellet czy olej opałowy. Morawiecki powiedział, że ogłosi szczegóły pakietu w tym tygodniu.
(1 USD = 4,5977 zł)
Zarejestruj się teraz, aby uzyskać nieograniczony bezpłatny dostęp do Reuters.com
Reportaż Anny Włodarczak-Czemchuk, Anny Gober, Pawła Florkiewicza i Adriany Ebert; Montaż przez Andrew Heavensa i Tomasza Janowskiego
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Irytująco skromny fanatyk telewizyjny. Totalny ekspert od Twittera. Ekstremalny maniak muzyczny. Guru Internetu. Miłośnik mediów społecznościowych”.